Od lat Urszula jest jedną z najpopularniejszych piosenkarek w Polsce. Jej hity nadal nuci cały kraj. W tym roku świętuje swoje czterdziestolecie pracy scenicznej. To był świetny pretekst, żeby wydać też biografię Urszuli, w której zdradza sporo ze swojego życia prywatnego. Tymczasem gwiazda pojawiła się w programie "W bliskim planie" w Polsat Café. Zdradziła w nim swoje zaskakujące plany na przyszłość!
Urszula chce zamieszkać z Kayah i Jeżowską!
Okazuje się, że Urszula przyjaźni się z Kayah (55 l.) i Majką Jeżowską (62 l.). Jak przyznała tworzą krąg duchowych sióstr, kobiet, z którymi połączyły ją życie i praca.
- Tak myślałyśmy, żeby wybudować gdzieś taki ośrodek dla starszych pań, żeby razem zamieszać na starość. Żeby odwiedzać swoje rodziny, ale nie być ciężarem. Mogłybyśmy wyjeżdżać razem do kina, może jakieś ćwiczenia, święty spokój - rozmarzyła się Urszula.
Urszula po śmierci męża miała wsparcie od sekty?
W programie piosenkarka wspomniała również trudne chwile w swoim życiu, jakimi była choroba męża Stanisława Zybowskiego i jego śmierć. Artystka miała wtedy zaledwie 41 lat. W żałobie mogła liczyć na pomoc i wsparcie osób z ruchu religijnego, który często określany jest mianem sekty.
- Bardzo nam pomogło całe środowisko Hare Kryszna, które poznaliśmy u Jurka Owsiaka i zaprzyjaźniliśmy się. Ta ich otwartość i podejście do życia i przechodzenia w inną sferę to były bardzo pomocne rzeczy - powiedziała i dodała, że prochy męża trzymała w urnie w domu.
- Miałam niecne plany, żeby rzeczywiście stało się zadość jego życzeniom, żeby go rozsypać gdzieś po świecie gdziekolwiek, ale żeby nie był w tym jednym miejscu. Zwłaszcza na cmentarzu, bo to nie jest miejsce, w którym Staszek mógłby być. Podejrzewam, że on w ogóle śmiga wszędzie tylko nie tam.
Po śmierci męża szybko związała się z obecnym partnerem Tomaszem Kujawskim.
Zobacz, jak zmieniała się Urszula: