Andrzej Precigs nie żyje. Żegnają go koledzy z "M jak Miłość"
Andrzej Precigs nie zagra już kolejnej roli. Aktor znany jako Ojciec Kingi z "M jak miłość" zmarł w sobotę, 26 sierpnia, wieczorem. Tragiczne informacje jako pierwszy przekazał jego przyjaciel. - Jest to wydarzenie szokujące, stanowczo przedwczesne, okrutne, bezsensowne - stwierdził przybity Tomasz Lerski, który jest dziennikarzem i historykiem. W niezwykle wzruszający sposób swojego starszego kolegę z "M jak miłość" pożegnała Kasia Cichopek, która podczas prowadzenia programu "Pytanie na śniadanie" łamiącym się głosem powiedziała: "Andrzej, tatusiu, żegnaj". Andrzej Precigs został także w godny sposób upamiętniony przez produkcję serialu "M ja miłość". Wydany został specjalny komunikat, na który zareagowali m.in. Rafał Mroczek i Mikołaj Roznerski. Andrzej Precigs był bardzo ceniony w środowisku artystycznym, ale nie tylko w nim! Okazuje się, że gwiazdor "M jak miłość" ma za sobą całkiem długi epizod polityczny! (W naszej galerii pod artykułem prezentujemy, jak przez lata zmieniał się Andrzej Precigs)
Andrzej Precigs był radnym i członkiem władz Platformy Obywatelskiej
Dla wielu osób to szok, że ich ulubiony aktor i odtwórca roli Zbigniewa Filarskiego w "M ja miłość", aż przez osiem lat zasiadał w radzie gminy Brwinów! Andrzej Precigs po raz pierwszy został radnym w 2006 roku. Wtedy także stoczył batalię o fotel burmistrza Brwinowa, którą ostatecznie przegrał. Aktor startował z listy Platformy Obywatelskiej, w której był członkiem władz lokalnych. Z polityką musiał więc użerać się na co dzień. Jak widać nie zniechęciło go to do walki o reelekcję w radzie gminy. W 2010 roku gwiazdor "M jak miłość" ponownie został radnym. Mimo całkiem udanej kariery politycznej na szczeblu samorządowym, Andrzej Precigs zapamiętany zostanie przede wszystkim jako znakomity aktor.