Jacyków nie kryje, że od dziecka żył jak król. Już jako nastolatek zamieszkał sam w wynajętym przez rodziców mieszkaniu w Warszawie.
– Od ojca za pośrednictwem babci dostaję trzy średnie pensje krajowe, ale w połowie miesiąca nie mam już nic, bo moje życie kosztuje - opowiada stylista, cytowany przez "Fakt".
Czytaj więcej: Jacyków spał z dyrygentem-pedofilem! "Dobrze się bawiliśmy"
Najpierw zaczął zarabiać na podnajmie piwnicy Celinie- 18-letniemu chłopakowi, który zarabiał na prostytucji.
– Celina mówił, że po dworcu chodzą gigantki, mówił, że to takie co na dworcu robią loda za bułkę, więc przyprowadza te gigantki. Miotły takie, po 20 lat – kontynuuje opowieść celebryta. Wtedy wpadł na pomysł, że może na nich zarobić.
– Zostałem alfonsem w hotelu Forum. Dziewczyny były śniadaniówkami, które pracują do lunchu, uważam, że ludziom chce się pie... przez cały dzień, a stare k... przychodzą dopiero po południu. Klientela to głównie Arabowie, ale nie czuję że popełniam przestępstwo, świetnie się bawię. Dziewczyny szybko się zmieniały, bo nie umiałem ich zdyscyplinować. Stare k... i cinkciarze mnie polubili – wspomina w książce Jacyków.
Polecamy: Twarz Andrzeja Chyry: strupy i siniaki. Co się w czółko stało?