Szokująca śmierć gwiazdy "Mam Talent". Kilka dni wcześniej wyszła ze szpitala

2024-11-18 20:28

Uczestniczka "Mam Talent" zmarła mając zaledwie 38 lat. Chociaż od śmierci Kerri-Anne Donaldson minęło już kilka miesięcy, to dopiero teraz na jaw wyszły nowe szczegóły dotyczące jej śmierci.

Kerri-Anne Donaldson

i

Autor: Instagram/kerri_annedonaldson

Kerri-Anne Donaldson: Tajemnicze okoliczności śmierci

"Mam Talent" to format, który cieszy się ogromną popularnością na całym świecie. Uczestnicy z różnych krajów przychodzą do programu z marzeniami o sławie. Jedną z takich osób była Kerri-Anne Donaldson. Utalentowana Brytyjka próbowała swojego szczęścia razem z grupą  Kings and Queens. Do show zgłosili się w 2014 roku.

Programu nie udało im się wygrać, doszli do półfinału. Zdobyli za to popularność oraz spora grupę fanów. Kerri-Anne chętnie publikowała na Instagramie zdjęcia z pracy, wyjazdów oraz chwil spędzonych w gronie najbliższych. Niestety, Donaldson zmagała się w wieloma demonami.

W czerwcu ubiegłego roku tancerka została odnaleziona martwa w swoim domu w Farnborough, hrabstwie Hampshire. Koroner ustalił, że zmarła w wyniku powieszenia. Okoliczności śmierci gwiazdy budzą jednak wiele pytań. Dopiero w tym roku poznaliśmy część odpowiedzi.

Zobacz również: Andrzej Seweryn pożegnał bliską osobę. Z całej Polski spływają kondolencje

Kerri-Anne Donaldson: Nowe informacje wyszły na jaw

Według najnowszego raportu śledczych, przed śmiercią Donaldson trafiła do aresztu. Nie jest znany powód zatrzymania. Mniej więcej w tym czasie rodzina gwiazdy zgłosiła jej zaginięcie. Tancerka została ostatecznie odnaleziona, ale nie był to koniec tragicznych zdarzeń. Krótko po tym Kerri-Anne przedawkowała i trafiła do szpitala. Później została wpisana pod opiekę siostry. Ostatni raz widziano ją 6 czerwca ubiegłego roku. 

W przyszłym roku odbędzie się dalsza część przesłuchania w sprawie jej śmierci. Prawnik rodziny Donaldson stwierdził, że mają wiele pytań i zastrzeżeń w sprawie tego, co wydarzyło się w szpitalu.

Poprosili o zapoznanie się z ocenami ryzyka przeprowadzonymi przez policję i poprosili o dostarczenie dodatkowych materiałów na temat wypisu tancerki ze szpitala - informuje portal Daily Mail.

Wiadomo, że Kerri-Anne Donaldson na długo przed śmiercią zmagała się w poważnymi problemami. W marcu 2023 roku opublikowała niepokojący post na Instagramie, w którym przyznała, że nie wszystko było u niej "słoneczne i tęczowe". Problemy w życiu prywatnym rzutowały m.in. na jej pracę oraz finanse.

Moje perspektywy na przyszłość nie okazały się tak świetlane, a moja motywacja stawała się coraz trudniejsza do utrzymania. Przyznaję, że miałam chwile zwątpienia w siebie oraz niepokoju. Musiałam podjąć działania, aby uratować się z ciemnych miejsc, z których bardzo trudno jest wrócić - napisała.

Zobacz również: "Życzyła mi śmierci w imię Boga". Natalia Niemen została zaatakowana! To nie pierwszy raz

Potrzebujesz pomocy? Nie jesteś sam!

Jeżeli przeżywasz trudności i myślisz o odebraniu sobie życia lub chcesz pomóc osobie zagrożonej samobójstwem pamiętaj, że możesz skorzystać z bezpłatnych numerów pomocowych:

800 70 2222 - CAŁODOBOWY - Centrum Wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym

800 12 12 12 - CAŁODOBOWY - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka

116 111 - CAŁODOBOWY - Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży

116 123 - CAŁODOBOWY - Telefon wsparcia emocjonalnego dla dorosłych

112 - CAŁODOBOWY - Numer alarmowy w sytuacjach zagrożenia życia lub zdrowia

Wyjątkowy wieniec na pogrzebie Elżbiety Zającówny

Marzena Kipiel-Sztuka zaplanowała swój pogrzeb, a co z testamentem? Zrobiła poważny błąd!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki