Karol Strasburger grał w młodości w filmach i serialach, choćby w kultowych "Polskich drogach", jednak od wielu lat jest kojarzony przede wszystkim z tego, że jest gospodarzem Familiady i to nieprzerwanie od 1994 roku. Sprawdza się w tej roli znakomicie, a Polacy kochają oglądać go w programy, gdy sypie dowcipami jak z rękawa. Ciężko wyobrazić sobie, że ktoś inny mógłby zastąpić Strasburgera w Familiadzie. To się po prostu nie mieści w głowie! Okazuje się jednak, że przed laty wszystko mogło ułożyć się zupełnie inaczej, a Strasburger o mało co, nie został prowadzącym teleturnieju. Wspomniano o tym niedawno w ramach programu POPkultura, który można obejrzeć na stronie portalu gazeta.pl. Jak się dowiadujemy Strasburger nie był pierwszym wyborem do roli gospodarza Familiady. Jak to było?
Szokujące doniesienia o Karolu Strasburgerze! Prawda wypłynęła po latach
- Familiadę początkowo, o dziwo, nie miał wcale prowadzić Karol Strasburger, którego znamy i kochamy. Najpierw miał to być Paweł Wawrzecki. Paweł Wawrzecki jest świetnym aktorem i na pewno świetnie sprawdziłby się w Familiadzie, ale jednak … przepraszam panie Pawle, nie wyobrażam sobie niedzielnego popołudnia bez Karola Strasburgera i jego żartów. Żarty prowadzącego to jest już prawdziwa instytucja. (..) Pan Paweł tez byłby w stanie rzucić kilak sucharków - opowiadają prowadzące POPKultury.