"Złomowisko PL" cieszyło się ogromną popularnością, a jego uczestnicy wyrośli na prawdziwe gwiazdy. Niestety stacja Discovery Channel poinformowała, że to koniec programu. Dla nikogo nie była to łatwa decyzja. Jednak wydaje się, że po wydarzeniach z początku tego roku decyzja nie mogła być inna.
MUSISZ TO ZOBACZYĆ: Tak ekipa "Złomowisko PL" pożegna Marka "Krzykacza" Pawłowskiego. Wyciekły zdjęcia, fani nie są zadowoleni
Śmierć uczestników "Złomowiska PL"
Początek roku zaczął się tragicznie dla produkcji i fanów programu. Media obiegła wtedy informacja o śmierci Marka "Krzykacza" Pawłowskiego. To on był ulubieńcem widzów i często dla niego oglądali program. Razem z Edkiem, czyli Edwardem Kalińskim stworzyli niezapomniany duet. Niestety po śmierci Marka, okazało się, że również Edek przechodzi trudne chwile. Z powodu cukrzycy i powikłań amputowano mu nogę. To nie był jednak koniec złych wiadomości. W kwietniu usłyszeliśmy o śmierci Kazimierza "Kazio z Descha" Gawlika, którego również nie trzeba przedstawiać fanów programu. Wiadomo było, że bez tych dwóch ważnych postaci "Złomowisko PL" nigdy nie będzie już takie samo. Nic więc dziwnego, że stacja podjęła decyzję w sprawie tego formatu.
Nie będzie już "Złomowiska PL"
Stacja przyznaje, że podjęcie takiej decyzji nie było proste.
"Przez 12 sezonów polska produkcja dokumentalna 'Złomowisko PL' gromadziła rzesze fanów przed telewizorami, stając się flagowym tytułem Discovery Channel. Na początku roku dotarła do wszystkich smutna informacja o niespodziewanej śmierci jednego z głównych bohaterów serii, Marka 'Krzykacza' Pawłowskiego. Był to moment, żeby zastanowić się, co dalej. Szefowie kanału uznali, że wszystko już w kontekście programu zostało opowiedziane i czas zakończyć produkcję" - oświadczyło biuro prasowe TVN.
Fani dopiero teraz dowiedzieli się, że w nowej ramówce zabraknie ich ulubionego programu. Przeżyli więc prawdziwy szok. Nie powinni też robić sobie nadziei, że format jeszcze kiedyś powróci.
"Nie planujemy powrotu 'Złomowiska PL' na antenę Discovery Channel w najbliższej przyszłości. Może za jakiś czas, w zmienionej formule" - dodano.