Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski rozwodzą się. Tak mówili o rozstaniu
Kiedy w lipcu ubiegłego roku Martyna Wojciechowska niespodziewanie rozstała się z Przemkiem Kossakowskim, fani gwiazdorskiej pary byli w szoku. Wydawało się przecież, że dziennikarka znalazła prawdziwą miłość. Niestety, ich związek przeszedł do przeszłości zaledwie trzy miesiące po ślubie. “Po 3 latach związku i 3 miesiącach od ślubu, z dnia na dzień nastąpił koniec mojego małżeństwa” - napisała wówczas lubiana prezenterka na Instagramie. W wywiadzie dla "Pani" tak mówiła o rozpadzie związku: "Mam 47 lat i moja decyzja o stałym i tak poważnym związku była głęboko przemyślana. Podjęłam, jak sądziłam, najlepszą z możliwych i zamierzałam w niej wytrwać. Bo chodziło także o stabilizację dla mojej córki, którą wychowuję sama po śmierci jej taty, a odpowiedzialność i dane słowo są i zawsze pozostaną dla mnie wartościami nadrzędnymi. To nie ja zmieniłam zdanie, byłam bardzo zaskoczona, ale nie mam na to wpływu". Z kolei Przemysław Kossakowski zagadkowo mówił o "bolesnych decyzjach"... Już niebawem, bo 26 lipca odbędzie się pierwsza rozprawa rozwodowa Martyny Wojciechowskiej i Przemysława Kossakowskiego. I właśnie teraz prawnik ujawnia bardzo zaskakującą prawdę o rozwodzie Wojciechowskiej i Kossakowskiego!
PRZECZYTAJ TAKŻE: Kinga Rusin oskarżona przez fanów o operacje plastyczne! Nowe zdjęcie wywołało burzę
PRZECZYTAJ TAKŻE: Odeta Moro załamana! Przeżywa horror na wakacjach. "Koniec nie nadejdzie"
26 lipca pierwsza rozprawa rozwodowa Martyny Wojciechowskiej i Przemysława Kossakowskiego. Rozwiodą się przez internet?
Otóż Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski mogą rozwieść się bardzo szybko, już na pierwszej rozprawie, a w dodatku... przez internet! "Dzięki przepisom covidowym, wciąż obowiązującym, sądy dopuściły możliwość rozpraw online, czyli zdalnych. Każdy z uczestników rozprawy dostaje odpowiedni link do platformy, w przypadku sądu okręgowego w Warszawie zazwyczaj jest to platforma Teams. Martyna i Przemek nie mają małoletnich dzieci i jeśli się dogadali, mogą rozwieść się na jednej rozprawie. (...) W przypadku pogodzonych ze sobą par rozwód pójdzie szybko. Mam wrażenie, że sędziowie wyznaczają szybsze terminy takim właśnie parom. Gdy sąd tylko stwierdzi, że doszło do rozpadu pożycia małżeńskiego, rozprawa się kończy. Najkrótsza rozprawa, w której reprezentowałam stronę to 15 minut" - mówi w rozmowie z "Faktem" adwokat Agnieszka Dębowska-Szymańska.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Mąż aktorki z "Pogody na miłość" nie żyje! William Friend trafiony piorunem
PRZECZYTAJ TAKŻE: Księżna Monako błaga o pomoc szyfrem?! Pokazała wymowny rysunek