W 10. odcinku "Rolnik szuka żony" Marta i Sławomir postanowili dać sobie szansę na miłość. Para spędziła miłe chwile w domu kandydatki, a także na spacerze w parku. W rozmowie kobieta zdradziła, że planuje niebawem wyjechać do Anglii, aby tam zarobić na własne mieszkanie. Wyznanie kandydatki nie spotkało się z aprobatą internautów.
- Za dużo między nimi dystansu. Wydaje mi się, że Marta zachowuje się dziwnie. Chyba nie wróży to nic dobrego
- Uuu z tej maki to chyba nic ?
- Widać, że zaskoczyła go tą Anglią. No ale dziewczyna chce być niezależna, a co jeśli nie wyjdzie? Niech wie chłop albo wóz albo przewóz
- Moim zdaniem tutaj jest nudno, na siłę, wymuszone wszystko i ja im przyszłości nie wróżę
- Jeszcze dobrze butów nie zdjął, a ona już do Anglii jechać chce... Namiętność i potęga tego uczucia wstrząsnęła mną do głębi - pisali fani "Rolnik szuka żony".
Jedna z internautek przypomniała w komentarzu słowa "znajomej" rolnika. Kobieta napisała, że Sławomir zgłosił się do "Rolnik szuka żony" tylko po to, by zrobić na złość byłej narzeczonej, która zostawiła go kilka dni przed ślubem. Podobno także związek mężczyzny z Martą należy już do przeszłości.
Poradnik o hormonach! KUP KONIECZNIE>>>