Szokujące wyznanie lidera Budki Suflera. "Jesteśmy po prostu pijakami i koniec"

Aż takiej szczerości lidera Budki Suflera nikt by się nie spodziewał. A jednak, Tomasz Zeliszewski, perkusista, autor tekstów, producent, menadżer i lider zespołu zdobył się na szokujące wyznanie. "Wciągnąłem się w dosyć zawodowe picie" - zdradził muzyk. Co więcej, Zeliszewski uważa, że wszyscy członkowie Budki Suflera mają ten sam problem. Poznaj szczegóły.

Szokujące wyznanie lidera Budki Suflera. Jesteśmy po prostu pijakami i koniec

i

Autor: AKPA Szokujące wyznanie lidera Budki Suflera. "Jesteśmy po prostu pijakami i koniec"

Muzycy Budki Suflera piją? Szokujące wyznanie lidera

Tomasz Zeliszewski to producent muzyczny, twórca piosenek, wieloletni perkusista, a obecnie także lider zespołu Budka Suflera. "Człowiek orkiestra" zdecydował się na bardzo szczere wyznanie na temat swojego życia w wywiadzie dla radia "TOK FM". Muzyk opowiedział, czym jest alkoholizm i że z tym się "nie wygrywa". Czy "kombatant" rockowego życia ma zamiar przestrzec młodych, aby nie podążali śladem Budki Suflera?

„Jolka Jolka, pamiętasz”?

Przypomnijmy - Budka Suflera to zespół legendarny, a jej przeboje zna na pamięć cała Polska. Kto nie słyszał takich przebojów jak: „Sen o dolinie”, „Za ostatni grosz”, „Jolka Jolka, pamiętasz”, „Takie Tango” czy „Bal wszystkich Świętych”? Grupę założył w Lublinie w 1974 roku Krzysztof Cugowski, który obecnie prowadzi już karierę samodzielnie. Grupa rozeszła się na chwilę po odejściu wokalisty, ale nie na długo. Grupa znów tworzy i koncertuje.  

Skład Budki Suflera zmieniał się wielokrotnie, przez grupę przewinęło się ponad 25 muzyków. Osobą łączącą wszystkie składy jest perkusista Tomasz Zeliszewski, lider zespołu po śmierci Romualda Lipki w 2020 r. Muzyk jest jedynym członkiem Budki Suflera, który nagrał z zespołem wszystkie albumy. Dziś właśnie on zdradził mroczne oblicze sławy rockmana. 

"Mamy taką listę rzeczy, którą tracimy na kacu"

Człowiek popełnia błędy. (...) Myślę, że takie podstawowe, takie błędy-killery, to jakoś sobie z nimi poradziłem, bo mówiąc inaczej ta rozmowa by nie miała miejsca. Nie mógłby mnie pan zaprosić, gdybym sobie nie poradził. Poza jakąś młodzieńczą niegroźną fajeczką, która mi się zupełnie nie podobała, nie dotykałem tego tematu (narkotyków - przyp. red.). Niestety, wciągnąłem się w dosyć zawodowe picie. To była głupota ludzka. Nie spróbowałem alkoholu pod żadną postacią od trzydziestu kilku lat, więc mogę coś o tym powiedzieć. To nie jest tak, że wstał facet rano i mówi „Kurczę, ale ze mnie mocarz, pojutrze będzie drugi dzień jak nie chleję”. To nie jest ten przypadek. Z tym się nie wygrywa. Nie ma czegoś takiego, że sobie powiemy, że coś kontrolujemy. Nic nie kontrolujemy. Istnieje tylko radykalne zerwanie z nałogiem, albo „bardzo szybko znikamy”. Bo mamy taką listę rzeczy, którą tracimy na kacu: pracę, rodzinę, miłości, zainteresowania, wartości, a na końcu po prostu nas nie ma. Nie da się z tym nic innego zrobić. 

Galeria: Budka Suflera - jak się zmieniali muzycy

Cugowski nie zejdzie ze sceny

Niedawno Krzysztof Cugowski wyznawał w rozmowie z Markiem Sierockim, że w jego przypadku nie ma mowy o "emeryturze". Wokalista o unikalnym, mocnym głosie, nie ma zamiaru zejść ze sceny, bo jest pewien, że to zakończyło jego "normalne" życie. 

Jak widać wielka sława i sukces mają swoją cenę. Co nie zmienia faktu, że miliony bardziej mniej utalentowanych artystów nadal o nich marzą. Życzymy, aby mroki przeszłości już nie dręczyły muzyków Budki Suflera!   

Nie przegap: MTV VMA 2024 już rozdane. Niekwestionowaną zwyciężczynią Taylor Swift

Sonda
Słuchasz Budki Suflera?
Krzysztof Cugowski kiedyś i dziś. Tak na przestrzeni lat zmienił się lider Budki Suflera

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki