Magda Gessler brat Piotr Ikonowicz, ojciec, mama
Magda Gessler zawsze ciepło wypowiada się o swoim tacie. Przy okazji 92. rodzin Mirosława Ikonowicza zamieściła piękny, poruszający wpis na Instagramie. - Urodziny taty … #alegloria. Jest bardzo rodzinnie i dostojnie... tata młodziak Mirosław Ikonowicz czynny zawodowo... niesłychana postać.… mam przyjaciela, #familia najważniejsza - napisała gwiazda TVN. Mimo że bardzo wiele różni Magdę Gessler i jej brata - Piotra Ikonowicza - to także z nim ma dobre relacje. Słynny działacz społeczny w programie "Politycy od kuchni" zdradził, że siostrę widuje rzadko, ale ich kontakty są "serdeczne". - Mam wrażenie, że moja siostra stała się własnością korporacji telewizyjnej i nie bardzo ma życie prywatne - mówił Piotr Ikonowicz. Magda Gessler w rozmowie z "SE" wyznała kiedyś, że o brata często się martwi, bo "swojej misji niesienia pomocy poświęca się w całości, kosztem własnego komfortu i zdrowia". - Przecież żeby zachować równowagę, trzeba pomyśleć też czasem o sobie! No, ale on wybrał tę drogę. Drogę Don Kichota, który swym ideałom jest wierny ponad wszystko - stwierdziła restauratorka. Zarówno o ojcu Magdy Gessler, jak i o jej bracie wiadomo całkiem sporo. Zdecydowanie mniej mówi się o matce restauratorki - Oldze Borkowskiej.
Mama Magdy Gessler chciała jej płacić za zrzucanie kilogramów
Mimo że od śmierci mamy Magdy Gessler i Piotra Ikonowicza minęły już 23 lata, gwieździe TVN ciągle jej brakuje. - Ona dawała mi całe bezpieczeństwo świata, mądrość, smak, gust, dobre maniery, miłość. To ona mówiła mi na pocieszenie, że po burzy wychodzi słońce. Brak mi jej szalenie - pisała kiedyś restauratorka na Instagramie. Jedna historia związana z jej mamą jednak mocno szokuje. Szczególnie z perspektywy czasu. - Mama miała obsesję na punkcie figury. Byłam szczupłą nastolatką, ale ona uważała, że powinnam jeszcze schudnąć. Ciągle o tym mówiła, aż w końcu zaproponowała, że za każdy zrzucony przeze mnie 1 kg zapłaci mi tyle, co w sklepie mięsnym za 1 kg świeżej cielęciny - zdradziła Magda Gessler w książce w swojej "Autobiografia apetyczna". Temat ten powrócił w rozmowie z portalem gazeta.pl. - W książce wyjaśniam, dlaczego odmówiłam. Moi rodzice byli wtedy bardzo młodzi i popełniali błędy typowe dla wczesnego rodzicielstwa. Jestem przekonana, że moja mama nie miała pojęcia, jak tego typu metody wpływają na dziecko, jak osłabiają jego poczucie wartości, jak wbijają w poczucie winy - tłumaczyła Magda Gessler.