Girls Aloud prowadzą rozmowy na temat własnego telewizyjnego show. Dziewczyny chcą, aby był to casting, a ich zadaniem byłoby wybranie największego talentu. Nagrodą będzię wspólny występ z zespołem. Istnieje jednak możliwość, że zwyciężczyni castingu zostanie na stałe członkinią grupy.
- Dziewczyny nie zapominają, że one również dostały swoje pięć minut dzięki telewizyjnemu show. Teraz innym chcą dać szansę skoszotowania sukcesu, którego smak one już poznały - mówi źródło.
Girls Aloyd, czyli Cheryl Cole (25 l.), Kimberley Walsh (26 l.), Nadine Coyle (23 l.), Nicola Roberts (22 l.) i Sarah Harding (26 l.) pięć lat temu zwyciężyły w show "Popstars: The Rivals". Wówczas zaczęła się ich muzyczna kariera.
Jednak ewentualna laureatka castingu nie powinna mieć złudzeń, że jej pozycja w zespole będzie taka, jak pozostałych dziewczyn. Będzie tylko rezerwową.
- Dziewczyny mają wiele zobowiązań niezwiązanych z zespołem. To dobry pomysł znaleźć kogoś, kto w razie nieobecności którejś z nich będzie mógł za nią wystąpić - dodaje źródło.