Szyc i Śródka znają się od kilku lat, lecz parą są od niedawna. Co prawda, nie pokazują się razem na imprezach, ale za to można ich spotkać w kawiarni albo... na plaży, i to w sytuacji jednoznacznie wskazującej, że to coś więcej niż przyjaźń.
"Najpierw delikatny, buziak w szyję, potem długi, namiętny pocałunek i oczywiście niekończące się uściski" - tak "Fakt opisuje zabawy Borysa i Kai na sopockiej plaży. Para nie zwracała uwagi na innych plażowiczów.
Pieszczotom przeszkadzał tylko telefon komórkowy aktora, który dzownił co jakiś czas. Szyc odbierał i po chwili rozmowy wracał do przerwanego zajęcia.
Borys w ostatnim czasie kilkakrotnie deklarował, że czas dojrzeć. Może więc znajomość z Kają jest wstępem do poważnego związku, a nie tylko wakacyjnym romansem.