– Borys bardzo się zmienił. Przestał pić i szlajać się po knajpach, cały swój czas i uwagę poświęca pracy i rodzinie – powiedziała dla "Faktu" osoba z otoczenia aktora. W "Super Expressie" pisaliśmy o wspaniałej przemianie Szyca. - Zrobiłem rachunek sumienia. Zobaczyłem, jakie rzeczy mi się popsuły, co potraciłem. Co mogłem zyskać, a czego w ogóle nie zauważyłem. Doszedłem do wniosku, że rachunek wychodzi absolutnie na minus - tłumaczył wtedy swoją decyzję. Zmiana przyzwyczajeń Borysa podziałała jak balsam na serce Justyny Jeger-Nagłoskiej. Justyna zgodziła się do niego wrócić, a także, jak podaje "Fakt", będzie nalegała na zalegalizowanie związku. 37-letni Szyc dał popalić już Justynie w czasie, gdy byli razem. Ale teraz ma być inaczej. Justyna zauważa, że Szyc się stara i zmienia swoje życie, więc uznała, że dobrym pomysłem byłoby przypieczętowanie tych zmian ślubem - podaje gazeta.
W przypadku Borysa jednak nie wszystko jest takie proste. Aktor nie raz już obiecywał, że przestanie grać w słabych filmach i pić. Jednak zmiany nie nadchodziły, a aktor rzucał się na nowo w wir zabawy i romansów. Trzymamy jednak kciuki, aby tym razem się udało. Być może zbliżająca się 40-tka przypomniała Szycowi, że czas na stabilizację.
Zobacz: Borys Szyc przefarbował włosy!
Polecamy: Borys Szyc wreszcie poszedł do roboty
Najlepsze wideo: tv.se.pl