Jak donosi "Fakt", na konto Szyca w tym roku spłynęło już 750 tysięcy złotych! Aktor dużo pracuje, a że wyrobił sobie nazwisko i pozycję w światku, jest chętnie i często obsadzany w głównych rolach.
Za "Wojnę polsko-ruską" dostał 250 tys. zł, za filmy "Handlarz cudów" oraz "Randka w ciemno" po 150 tysięcy, a "Enen" i "Mniejsze zło" przyniosły mu każdorazowo 100 tysięcy.
Ciężka praca w połączeniu z charyzmą i talentem do mniejszych i większych skandali zaowocowały. Szyc na pewno swój pierwszy milion zarobił przed 30-tką, a teraz już tylko konsekwentnie powiększa stan konta. Tylko pozazdrościć.