Szyc znów pije... ale soczki

2009-01-31 6:00

Nie przecierajcie oczu ze zdziwienia. To on - Borys Szyc (31 l.). Tak, kupuje soczki, i to cztery. Nic więcej! Gdy jego koledzy po fachu delektują się burbonem, czystą bądź markowym winem, Borys sięga po bobofruty.

Znany z imprezowego stylu życia Borys najwidoczniej spotulniał albo chce być bardziej oryginalny. Chodzą złośliwe plotki, jakoby sylwestra też spędzał, bawiąc się bez alkoholu. Może jednak w tym jest źdźbło prawdy, bo z osiedlowego spożywczaka Borys wyszedł obładowany jedynie butelkami z bezalkoholowym płynem.

Tak czy inaczej to dość osobliwe zestawienie. Ale jakże bezpieczne! Wszak za popijanie soczków nie grozi utrata prawa jazdy. Na pewno jednak traci się wizerunek twardziela, do którego tak przywykliśmy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki