Szymon Majewski wkręcił ostatnio Macieja Dowbora. Udało mu się to tak dobrze, że dziennikarz nie zorientował się, że wcale nie rozmawia z Agnieszką Radwańską, tylko z aktorką ja udającą!
Dowbor nie zorientował się - nie dziwiła go twarz Radwańskiej, nie dziwił ton głosu, nie dziwiły wymijające odpowiedzi, ani fakt, że będzie tańczyć break dance...
Choć dziennikarz zapewniał, że jest wielkim fanem Agnieszki - niestety, nie poznał swej idolki na żywo. Podobno Dowbor jest załamany tą wpadką! Nie tylko on - w redakcji, w której pracuje doszło nawet do zwolnień. Tak przynajmniej twierdzi Szymon Majewski w wywiadzie dla Wprost.
- Nie sądziłem, że Dowbor się nabierze. Żal mi Maćka. Dzwoniłem do niego, chciałem go zaprosić do swojego programu, ale on jest bardzo zgaszony. Przeze mnie. Tam u niego w redakcji były nawet jakieś reperkusje, ludzi pozwalniano. Ludzie nie rozumieją, że ja powietrze z tego celebryckiego balona spuszczam - mówił Szymon.
Szkoda, że ludzie się nie znają. Szkoda także, Dowbor nie ma dystansu do siebie. Tutaj możecie obejrzeć rozmowę Dowbora z "Radwańską":