Rozstanie Tadli i Kreta komplikuje fakt, że para pracuje w jednej firmie. Ona prowadzi serwis informacyjny "24 Godziny", na końcu którego on przedstawia prognozę pogody. Spotkania byłej pary na wizji są nieuniknione. A co gorsza wszystko nagrywane jest "na żywo". Do spotkania Tadli z Kretem doszło ostatnio 20 marca 2018 roku. Na domiar złego dziennikarka przedstawiała materiał o szczęściu.
- Trwałe szczęście daje nam radość z życia codziennego i głębokie relacje z ludźmi - podkreślał reporter.
Na zakończenie materiału, który sugerował, że szczęście można znaleźć w udanym związku, Beata Tadla podkreśliła, że najważniejsze jest to, aby się uśmiechać.
- I uśmiechać się, proszę państwa. Uśmiechać się - stwierdziła prowadząca. Na ten komentarz Jarosław Kret wydał z siebie parsknięcie. Zdziwiona Tadla spojrzała w stronę byłego partner i dodała chłodno - Mimo wszystko.
Dodajmy, że Beata Tadla i Jarosław Kret jeszcze niedawno udzielili wspólnego wywiadu dla "Vivy". Pogodynek przekonywał w nim między innymi, że śluby są bezsensu. Ich związek rozpadł się wraz z wejściem na antenę "Tańca z gwiazdami".
Całość wydania "24 Godzin" z 20 marca 2018 roku obejrzycie TUTAJ<<<