Beata Tadla i Jan Kliment wygrali ostatnią edycję "Tańca z gwiazdami". Tym samym otrzymali czeki w wysokości odpowiednio 100 tys. i 50 tys. złotych. Trzeba przyznać, że był to doskonały powód do świętowania. Po zakończeniu finału odbyło się tak zwane 'afterparty' z udziałem uczestników show. W rozmowie z nami Tadla zdradziła, że nie spała całą noc. Zaś po powrocie do domu sąsiedzi przygotowali jej wspaniałą niespodziankę.
- Tuż po programie bawiłam się na afterparty, nie spałam całą noc. Potem do południa świętowaliśmy u Janka. Gdy dotarłam do domu, przywitał mnie na płocie wielki napis „Gratulujemy" oraz szampan i kwiaty od sąsiadów. Kochani są! W Legnicy zorganizowano specjalne oglądanie finału, moje rodzinne miasto pięknie mnie wsparło. Redakcja też oglądała wspólnie. Cieszę się, że taniec wywołał u ludzi tyle pozytywnych emocji - zdradziła Beata Tadla, której jeszcze raz gratulujemy wspaniałego występu w finale "Tańca z gwiazdami".
Kotlety z ziemniaków – czemu nie? To pyszne danie – szczególnie z dodatkiem grzybowego sosu!
A tak Beacie Tadli kibicowała redakcja NOWEJ TV: