Od piątkowego wieczoru gospodyni "24 godzin" w NOWEJ TV może szczycić się tytułem zwyciężczyni ósmej edycji tanecznego show Polsatu.
- Wciąż nie mogę ochłonąć... Jestem wzruszona, szczęśliwa, wdzięczna za wsparcie. Ten wieczór oraz cały program pozostaną w moim sercu do końca życia. Dziękuję widzom, mojemu synowi, rodzicom, przyjaciołom, redakcji NOWA TV, wszystkim, którzy pomogli mi przez to przejść. Energia od ludzi dodawała mi skrzydeł! - mówi nam Tadla.
Zaraz po ogłoszeniu wyników Beata świętowała swój sukces z przyjaciółmi i rodziną.
- Gdy dotarłam do domu, przywitały mnie na płocie wielki napis "Gratulujemy" oraz szampan i kwiaty od sąsiadów. Kochani są! W Legnicy zorganizowano specjalne oglądanie finału, moje rodzinne miasto pięknie mnie wsparło. Redakcja też oglądała wspólnie. Cieszę się, że taniec wywołał u ludzi tyle pozytywnych emocji - opowiada nam.
Tadla nie ma jeszcze pomysłu, na co wyda wygrane w show 100 tys. zł. Część na pewno przeznaczy na wyjazd z najważniejszą dla siebie osobą.
- Pojadę na wakacje z synem. Już nie mogę się doczekać wypoczynku - mówi nam.
Ciekawe, jaki kierunek wybiorą? Raczej nie będzie to popularna wśród Polaków Kreta...
Zobacz także: Beata Tadla wygrała Taniec z Gwiazdami! Kret pogratulował jej zwycięstwa [WIDEO]