Po zwolnieniu z TVP o Beacie Tadli nie przestaje być głośno. Mówi się, że gwiazda nie otrzymała dotąd propozycji pracy ani od strony TVN-u ani Polsatu. Ponadto od jakiegoś czasu speluje się o kryzysie w jej związku z Jarosławem Kretem. Oliwy do ognia dodała impreza Omeny Mensah, gdzie prezenter świetnie bawił się w towarzystwie koleżanek z branży. Dziennikarka w rozmowie z ,,VIVĄ" postanowiła się szczerze wypowiedzieć w tej sprawie.
Jak zdradziła Tadla: - Ciche dni! No śmiech na sali! Akurat skończyliśmy sadzić razem kwiaty w ogrodzie, a Jarek pojechał po tuje. Cieszymy się pięknym słońcem. To zdumiewające. Od trzech miesięcy nie ma mnie w telewizji, a wciąż piszą o mnie takie bzdury.
Zapytana o ewentualny ślub z partnerem odpadła bez zastanowienia: - Na to przyjdzie czas.