Beata Tadla już dawno zapomniała o Jarku Krecie (56 l.). Znów jest zakochana i randkuje w najlepsze. Od kilku miesięcy spotyka się z przystojnym biznesmenem, przy którym nie przestaje się śmiać. Dziennikarka nie chce opowiadać o ukochanym, chce strzec jego prywatność, ale też nie chce chować go w domu. Chętnie bywają w warszawskich restauracjach.
Gdy pytamy Tadlę o nowego mężczyznę u jej boku i o to, czy jest zakochana, odpowiada dyplomatycznie, ale wymownie:
– Powiem tylko tyle: kocham swoje obecne życie i wszystkich, którzy są blisko mnie – powiedziała „Super Expressowi”.
Rafała kocha na tyle, że dzieli się z nim nawet gumą do żucia. To naprawdę jest słodkie.