Uczniowie technikum przyjechali do Warszawy razem ze swoim nauczycielem, Tomaszem Wachoniem, który pielęgnuje pamięć po Andrzeju Kopiczyńskim. Osobiście poznał aktora, gdy ten przyjechał do Tomaszowa Mazowieckiego i został tam honorowym strażakiem OSP. Potem był także na jego pogrzebie. To dzięki panu Tomaszowi, kilka lat temu grób słynnego "Czterdziestolatka" nabrał nowego charakteru. Wychowawca klasy pożarniczej w porozumieniu z córką Kopiczyńskiego, Katarzyną, odnowił miejsce jego wiecznego spoczynku. Skromna mogiła aktora, której płyty przykryte były igliwiem, została otoczona 40 kamieniami i pokryta białym żwirkiem. Wymienił także drewniany krzyż na grubszy - zdradził autorowi programu "Niezapomniani. Cmentarne historie".
Stypa po Kopiczyńskim w McDonaldzie [ZDJĘCIA]
Młodzież z klasy pożarniczej kwestuje na Starych Powązkach przy grobie Andrzeja Kopiczyńskiego już od kilku lat. Odwiedzający najstarszą warszawską nekropolię chętnie wrzucają im pieniądze do puszek. W 2021 roku tuż przed Wszystkimi Świętymi pojawił się nowy nagrobek u zasłużonego aktora. Wykonany jest on w stylu góralskim, bliski naturze, którą uwielbiał Kopiczyński. Niestety pan Tomasz nie wie, kto wykonał tą piękną rzeźbę nagrobną. Wiadomo, że pomysłodawczynią była córka aktora. Nie chciała także by, instytucje państwowe zasponsorowały budowę tego pomnika. W tym roku grób został uprzątnięty przez nauczyciela i jego uczniów. Co ciekawe, wieczorem na Starych Powązkach pojawił się także wnuk aktora.
Przypomnijmy, że Andrzej Kopiczyński córkę Katarzynę miał ze swoją trzecią żoną, Ewą Żukowską (76 l.). Jego czwarta żona, Monika Dzienisiewicz-Olbrychska (+77 l.) zmarła cztery miesiące przed Kopiczyńskim na udar mózgu i została pochowana na Starym Cmentarzu w Łodzi. Na jej pogrzebie obecni byli m.in. jej były mąż Daniel Olbrychski i ich syn Rafał oraz pan Tomasz Wachoń.