Tajemnica Joanny Brodzik wyszła na jaw. Żeby jej bronić, babcia spoliczkowała zakonnicę

2020-03-11 17:17

Joanna Brodzik (47 l.) udzieliła szczerego wywiadu na temat swojego dzieciństwa. Nikt nie przypuszczał, że popularna aktorka mogła doświadczyć, aż tylu traumatycznych przeżyć. Po latach odważyła się przestać milczeć.

Joanna Brodzik

i

Autor: Instagram Joanna Brodzik

Joanna Brodzik to jedna z najpopularniejszych polskich aktorek. Od wielu lat tworzy szczęśliwą rodzinę z Pawłem Wilczakiem. Aktorska para ma dwójkę synów. Wydawałoby się, że wiedzie poukładane życie. Brodzik udzieliła wywiadu dla "Wysokich Obcasów".  Opowiedziała o tym, że urodziła się jako nieślubne dziecko nastolatków, a wychowywała ją babcia. Dorastała w małym miasteczku, w którym aż huczało od plotek. Mieszkańcy nazywali ją "bękartem". Aktorka opowiedziała o jej stosunku do Kościoła. Ksiądz odmówił jej chrztu i kolejnego sakramentu: - Kiedy chciałam przygotować się do pierwszej komunii świętej, siostra katechetka powiedziała moim koleżankom, żeby się ze mną nie zadawały, bo jestem bękartem. W swoim życiu, Joanna zawsze mogła liczyć na swoją babcię. Starsza kobieta stała za nią murem i spoliczkowała katechetkę! Brodzik opublikowała post, w którym wspiera ludzi podobnych do niej. Sama długo miała problemy z samoakceptacją, dlatego zachęca innych, aby się nie poddawali: - Chcę zaprosić do aktu odwagi wobec wstydu inne kobiety. I mężczyzn. Do stworzenia dla siebie nawzajem bezpiecznej, opartej na empatii i tolerancji przestrzeni do wysłuchania i bycia wysłuchanym. 

Wilczak OSTRO do Wojewódzkiego: "Udajesz głupszego niż jesteś"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki