Mama Beaty i Jarosława Kozidraków ma blisko 90-lat i przebywa w luksusowym domu seniora pod Lublinem. Pani Alicja święta Bożego Narodzenia spędzi najprawdopodobniej z rodziną. Przy wigilijnym stole może pytać o swojego syna Jarka. Jak się okazuje z uwagi na stan zdrowia, Beata Kozidrak nie powiedziała mamie o śmierci brata.
- Alicja do dziś nie wie, że jej ukochany syn nie żyje. Informacja ta została zatajona w obawie o jej zdrowie - wyznał magazynowi "Na żywo" znajomy rodziny.
Wiadomość potwierdza bratanek wokalistki Bajmu. - Ciocia podjęła słuszną decyzję o tym, by nie informować jej o jego śmierci. Moja babcia to wspaniała osoba. Widziałem, jak dbała o tatę i jak bardzo go kochała. Za każdym razem, gdy babcia mówi do mnie "Jareczku", to płaczę. I ojcu i mnie dała wiele miłości - powiedział tygodnikowi Marcin Kozidrak, syn Jarosława.