Suknia ślubna wybranki Mikołaja z "Rolnik szuka żony" wywołała spore zamieszanie. Internauci zauważyli, że panna młoda poszła do ślubu w innej sukni, niż ta, którą wybrała w programie Izabeli Janachowskiej "W czym do ślubu". W komentarzach rozgorzała dyskusja, gdyż fani spodziewali się, że 40-latka wystąpi w kreacji, którą otrzymała za darmo od salonu. Głos zabrała projektantka.
- Z Martą i Mikołajem poznałam się dzięki programowi „w czym do ślubu”. Każdej kobiecie życzę, żeby jej partner był w nią wpatrzony, tak jak Mikołaj w swoją żonę! Od samego początku naszej znajomosci poczułam, że Ci dwoje szczerze się kochają i są cudownymi ludźmi! Po programie spotkaliśmy się jeszcze raz... w iście kobiecej atmosferze, ciszy i skupieniu postanowiłyśmy, że spróbujemy przymierzyć więcej sukni aby być w 100% pewnym, że moja Panna Młoda pójdzie do ołtarza w sukni swoich marzeń. Okazało się, że Marta wybrała inną suknie niż w programie. No cóż! Kobieta zmienną jest! Najważniejsze jest dla mnie to, że w najpiękniejszym dniu w swoim życiu miała na sobie wymarzoną kreacje - napisała projektantka.