Tajemnice "Misia" wyszły na jaw. Tej sceny miało nie być!
"Miś" jest kultowym filmem z czasów PRL, a grający role główne aktorzy w jednej sekundzie zyskali status sław. Komedia, w reż. Stanisława Barei przeszła do historii za sprawą śmiesznych tekstów i obrazków, wyśmiewających trudy codziennego życia. W filmie nie zabrakło też scen erotycznych. Jedna z nich została szczególnie zapamiętana przez widzów.
Jak powstała scena, której miało nie być?
- Ta scena rozbierana to był czysty przypadek - wyznała w "Vivie!" Krystyna Podleski po latach. - Mówię w niej: "przepraszam, że jestem taka nieubrana". Po prostu zapomniałam, że nic nie miałam pod tym szlafrokiem. Chciałam pokazać, że jestem goła, otworzyłam szlafrok i już było za późno. Ale tego nie było w scenariuszu - zdradziła gwiazda.
Po zagraniu kobiecej roli głównej w kultowym "Misiu", aktorka, która stała się legendą kina PRL wróciła w Polsce do grania dopiero w latach 90-tych. Wtedy też "wykopano" film z zakurzonych półek archiwum i przeżył swoją drugą młodość. Co ciekawe, Krystyna Podleska na Zachodzie znana była pod pseudonimem artystycznym, który przyjęła jeszcze w szkole baletowej w Londynie, Christine Paul. W Polsce artystka przedstawiała się jako Paul-Podlasky. Kiedy po zmianie władzy w 1989 roku "Krysia z Misia" wróciła do kraju, nie mogła opędzić się od fanów. Dziś kultowa gwiazda PRL ma już 76 lat. Jak teraz wygląda jej życie?
Jak dziś żyje gwiazda "Misia"?
Portal "ShowNews.pl" dotarł do osoby, która zna dobrze gwiazdę "Misia". Jest to Łukasz Darłak, stylista gwiazd, finalista "Szansy na sukces" i uczestnik "The Voice of Poland". Darłak miał ostatnio odwiedził Paul-Podlasky w Andaluzji, gdzie aktorka żyje wraz ze swoimi ukochanymi zwierzętami. Gwiazda "Misia" nie występuje już na deskach teatru, ani w filmach, ale wciąż pracuje. Aktualnie "Krysia z Misia" robi przekłady scenariuszy największych broadwayowskich i westendowskich musicali.
Jak twierdzi informator "ShowNews.pl", dobre serce i gościnność Krysi są znane na całym świecie. Dzięki odwiedzinom przyjaciół gwiazda kultowego "Misia" choć przez chwilę może poczuć się tak, jak w rodzinnym Krakowie.