Pogrzeb Elżbiety Zającówny. Dwie msze, list do minister, specjalne kartki i poruszające kazanie
Pogrzeb Elżbiety Zającówny trwał dwa dni. Najpierw w w środę, 6 października, odbyła się żałobna msza św. w Warszawie we Kościele Środowisk Twórczych przy Placu Teatralnym w Warszawie. W świątyni ludzie dostali specjalne kartki ze wspomnieniem Elżbiety Zającówny. W trakcie poruszającego kazania kapłan zapewnił, że "Pan Bóg będzie przytulał panią Elżbietę". Na koniec uroczystości odczytany został list od minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanny Wróblewskiej (tu prezentujemy relację z pierwszego dnia ostatniego pożegnania Elżbiety Zającówny). Dzień później odbył się pogrzeb aktorki w Krakowie. Ceremonia rozpoczęła się od kolejnej mszy świętej. Tym razem ksiądz wspomniał m.in. rolę Elżbiety Zającówny w filmie "Seksmisja". - W człowieku jest człowiek cielesny i człowiek duchowy, dzięki temu jest możliwa sztuka, dzięki temu jest możliwe aktorstwo. Pojęcie piękna stosuje się zarówno do człowieka cielesnego, jak i wewnętrznego - podkreślił duchowny. Po mszy urna z prochami gwiazdy została odprowadzona do jej grobu rodzinnego na Cmentarzu Grębałów.
Grób Elżbiety Zającówny. Kto jest tam pochowany?
Na cmentarzu nie brakowało niezwykle poruszających momentów. Podczas wkładania urny do grobu, z głośników wybrzmiał utwór "Who wants to live forever" grupy Queen". Wcześniej żałobnicy mogli usłyszeć pieśń "The Last Supper" ("Ostatnia Wieczerza"). Nad grobem matki przejmujące przemówienie wygłosiła córka zmarłej gwiazdy.
Miała wielkie serce. Nie przechodziła obojętnie obok osoby, która potrzebowała pomocy. (…) Jej ciepła natura powodowała, że ludzie chętnie się przed nią otwierali
- mówiła łamiącym się głosem. Zwróciła też uwagę na to, że jej mama dołączyła do swojej zmarłej w młodym wieku matki, a także do ukochanej siostry, która odeszła 10 lat temu. - Umiera się nie po to, żeby przestać żyć, lecz po to, aby żyć inaczej". W dniu 26 marca 2014 roku, przeżywszy 57 lat, po ciężkiej chorobie odeszła moja ukochana Danusia Średniawa - pisała Elżbieta Zającówna po śmierci siostry.
Nic dziwnego zatem, że aktorka spoczęła właśnie w grobie rodzinnym. Jakie jeszcze tajemnice kryje mogiła? Poza słynną aktorką i pochowaną 10 lat temu jej siostrą w grobie leżą także rodzice Elżbiety Zającówny, a także Franciszek i Janina Ganowie (prawdopodobnie dziadkowie).
Zobacz naszą galerię: Wyjątkowy wieniec na pogrzebie Elżbiety Zającówny