Tajemnicza śmierć ojca Frytki w domu Wajdy. Ta MROCZNA historia budzi kontrowersje do dziś

2021-06-08 15:40

Bartłomiej Frykowski (+40 l.) był cenionym operatorem filmowym. Pracował przy takich produkcjach jak: "Uprowadzenie Agaty", "Ogniem i mieczem" oraz przy "Panu Tadeuszu". Niestety nie doczekał premiery filmu Andrzeja Wajdy. Zmarł w szpitalu w Wyszkowie na skutek ran odniesionej dźgnięciem noża w brzuch. Oficjalnie ojciec Mai Agnieszki Frykowskiej-Brzezińskiej (44 l.), znanej z "Big Brothera" jako "Frytka", popełnił samobójstwo w posiadłości Karoliny Wajdy (54 l.) w Głuchach, dawnym dworku rodzinny Cypriana Kamila Norwida (+61 l.). 8 czerwca minęły 22 lat od tragicznej śmierci Frykowskiego.

Bartek Frykowski

i

Autor: Zenon Zyburtowicz Bartek Frykowski

Do mrocznych wydarzeń doszło wieczorem 7 czerwca 1999 roku. Świadkiem próby samobójczej Bartłomieja Frykowskiego była Karolina Wajda i jej przyjaciółka Katarzyny Z. Według jej zeznań do tragedii doszło w kuchni. - Karolina rozmawiała z Bartkiem w kuchni, ale nie wiem o czym. Za chwilę biegła w moją stronę: "Kasiu, Bartek pchnął się nożem" – miała zeznać znajoma córki Beaty Tyszkiewicz (83 l.) i Andrzeja Wajdy (+90 l.).

Według Karoliny Wajdy, Frykowski miał być bardzo pijany. Sekcja zwłok wykazała, że operator miał 0,6 promila alkoholu we krwi. – Tego wieczoru był pijany, chwiał się na nogach. Trzymał nóż, skierowany ostrzem do brzucha, obiema rękoma. Odwrócił się do mnie: "Ja ci pokażę mój świat, którego ty nie widzisz" – powiedział i dźgnął się w brzuch. Usiadł na krześle. Jedną ręką wyjął nóż, drugą trzymał się za brzuch. Myślałam, że udaje. Ale on podniósł koszulkę, zobaczyłam trochę krwi i jelita wychodzące na zewnątrz. Rana mogła mieć około 6 cm - wyznała w śledztwie Wajda.

Po latach córka Andrzeja Wajdy stwierdziła, że śmierć Bartłomieja Frykowskiego nie była typowym samobójstwem! - To raczej chęć zwrócenia na siebie uwagi, która zakończyła się takim skutkiem. Nie wiem, dlaczego to zrobił„ -  mówiła córka wielkiego reżysera.

Karolina Wajda zaprzeczała, że łączyło ją z filmowcem coś więcej niż przyjaźń. – Twórczego poweru dostał, gdy zaczął spotykać się z Karoliną. Nie wiem, dlaczego później, po tragedii, wyparła się bliższej relacji z Bartkiem. Byli parą, a ona utrzymywała, że był jej kolegą, który u niej, w Głuchach, rozwija swoją jeździecką pasję. Twierdziła, że kiedy przebywał w jej dworku, spał w saloniku na kanapie, a ona w sypialni - wspomina w „Rzeczpospolitej” przyjaciel Frykowskiego ze szkoły.

Była modelka Ewa Morelle (82 l.), matka Bartłomieja Frykowskiego, była oburzona tak szybkim zamknięciem śledztwa. Po trwającym zaledwie cztery miesiące dochodzeniu, nie wyjaśniono wszystkich dziwnych okoliczności, jakie wydarzyły się po powiadomieniu pogotowia przez Wajdę i jej przyjaciółkę. Z tego powodu babcia "Frytki" zerwała kontakt ze swoją wieloletnią przyjaciółką Beatą Tyszkiewicz.

Zastanawiające jest to, że Karoliny Wajdy nie było na pogrzebie Bartka Frykowskiego na Starym Cmentarzu w Łodzi. Dodatkowo czujni obserwatorzy uważali, że policja popełniła błędy podczas śledztwa. Funkcjonariuszom zarzucono m.in. to, że nie spryskali podłogi specjalnym fluorescencyjnym preparatem, który mógłby wykryć ślady krwi. Powinni tak uczynić, gdyż córka Wajdy zmyła podłogę, na której znajdowała się krew Frykowskiego. Zrobiła to przed przyjazdem policjantów. Na odnalezionym nożu nie było także odcisków palców ofiary. Widniały tylko jedne niezidentyfikowane linie papilarne. Prawdopodobnie były to odciski jednego ze stróżów prawa, który nieumiejętnie chwycił nóż.  - Śledztwo było skandaliczne. Na miarę kompetencji posterunku w Głuchach. Niestety, w 99 proc. w Polsce taka nieudolność jest rutyną. Regularnie oglądam dokumenty na Discovery Investigation na temat sposobów zabezpieczenia śladów i dowodów. I nawet jeśli w chwili obecnej nie można wysnuć żadnej hipotezy czy też znaleźć sprawcy, to one są na tyle zabezpieczone, że po 15 czy 20 latach do tego się wraca. Bo są nowe metody ustalenia DNA - tłumaczył w prasie jeden z oficerów policji.

Pojawiały się także plotki o zaginionych bilingach i o tym, że niektóre media specjalnie nie nagłaśniały sprawy. Kilka miesięcy później Andrzej Wajda odebrał Oscara za całokształt twórczości.

Pozostało także pytanie, dlaczego Bartłomiej Frykowski popełnił samobójstwo?

Wielu jego znajomych twierdziło, że nie mógł tego zrobić bo miał wiele planów. Proponowano mu nakręcenie filmu reklamowego oraz wyjazd do Stanów Zjednoczonych, gdzie w w październiku miał starać się o odszkodowanie za śmierć ojca, operatora Wojciecha Frykowskiego (+32 l.).  Jego adwokatowi udało się wyegzekwować pieniądze, ok. 1,5 mln dolarów od Charlesa Mansona (+73 l.), którego banda dokonała potwornego morderstwa w willi Romana Polańskiego (88 l.) w Los Angeles. Do zbrodni doszło 9 sierpnia 1969 roku. śmierć ponieśli wówczas m.in. ojciec Frykowskiego i ciężarna żona Polańskiego, Sharon Tate (+26 l.). Niebawem w kinach zobaczymy film "Pewnego razu w... Hollywood", w którym jeden z wątków będzie o tym opowiadał.

Polska aktorka wyskoczyła przez okno. Groby znanych polskich samobójców l (Nie)zapomniani

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki