- Nie chcieli robić medialnej szopki. To ludzie dojrzali życiowo, po co im ten cały cyrk? Nie pochwalili się więc ani rodzinie, ani przyjaciołom. Dla wszystkich to szok - mówi nam przyjaciel pary. Tak jak większość znajomych dowiedział się już po fakcie.
Ślub odbył się w jednym z warszawskich urzędów stanu cywilnego, w sobotę o godz. 17.40. Państwo młodzi powiedzieli sobie "tak" i opuścili lokal. Agata miała na sobie prostą sukienkę do kolan w kolorze pudrowego różu. Do tego bukiet jasnych kwiatów. Pan młody oczywiście idealnie skrojony garnitur.
Przeczytaj: Agata Młynarska: Kondycja pomaga na wizji
To piękne zwieńczenie ich gorącej miłości. Od prawie dwóch lat bowiem serce Młynarskiej wypełnione jest uczuciem do znanego radcy prawnego i bankiera Przemysława Schmidta. Para poznała się na gruncie zawodowym - ona była szefem działu nowych projektów w telewizji Polsat, a on - członkiem rady nadzorczej firmy doradzającej tej stacji. Od razu między nimi zaiskrzyło. Jednak przez długie miesiące zakochani ukrywali swój związek. Dopiero w maju zeszłego roku pierwszy raz pojawili się oficjalnie razem. Od razu zawrzało od ploteczek, bo Przemysław formalnie był jeszcze żonaty. Dopiero w listopadzie zeszłego roku dostał rozwód i nic już nie stało na przeszkodzie zalegalizowania ich związku.
Dla Młynarskiej jest to już trzeci ślub. Agata po raz pierwszy wyszła za mąż, kiedy była młodą panienką za Leszka Kieniewicza (55 l.), ich małżeństwo trwało 10 lat, zaowocowało dwoma synami. Drugi rozwód z Jerzym Porębskim (59 l.) dziennikarka zaliczyła ledwie po roku małżeństwa. Przez dwa lata była też nieformalnie związana z Jarosławem Kretem (51 l.), z którym rozstała się w 2007 roku.