Ta wiadomość z pewnością załamała niejedną wielbicielkę przystojnego aktora. Wieczorkowski jest bowiem obiektem westchnień milionów Polek. Fanki śledziły jego role w "Klanie" czy też "Czasie honoru".
Nikt nie podejrzewał, że taki lekkoduch jak Wieczorkowski w końcu się ustatkuje. Nawet gdy półtora roku temu urodził mu się syn Janek, o ślubie z fotoedytorką Urszulą nie było mowy.
Para jednak teraz zdecydowała się na ślub. Zakochani zrobili to w wielkiej tajemnicy. Tak wielkiej, że wielu znajomych z pracy Janka i Uli nie miało nawet pojęcia o ich zaślubinach!
Widać, że Wieczorkowskiemu bycie mężem bardzo służy. Ostatnio spotkaliśmy go w jednej z warszawskich galerii handlowych. Leniwie przechadzał się alejkami pomiędzy sklepikami. Gdzie tylko mógł, starał się błyskać swoją złotą obrączką. Jakby chciał przekazać komunikat: "Jestem już zajęty!".
To właśnie dzięki Urszuli aktor się ustatkował. Gdy para poznała się dwa lata temu, nikt nie wróżył im długiego związku. Tym bardziej że Wieczorkowski nie stronił wtedy od imprez i towarzystwa uroczych pań. Młody aktor zaczął się jednak zmieniać. Od czasu, gdy wraz z Ulą zostali rodzicami małego Jaśka, Wieczorkowski spoważniał.
- Przy Uli Jan dojrzał. Jak bardzo, o tym najlepiej świadczy to, że właśnie się pobrali - mówi nam znajomy pary.
Złośliwcy i zawistnicy nie mieli racji, twierdząc, że dla aktora Ula będzie jedynie przelotną miłostką.