Piasek rozstał się z TVP po tym, jak filmik z jego urodzin odbił się wyjątkowo szerokim echem w mediach. Na nagraniu słyszymy, jak artysta, który do tej pory był bardzo powściągliwy w prezentowaniu swoich poglądów politycznych, wykrzykuje:
- J**ać biedę, PiS, Konfederację i wszystkich innych!
NIE PRZEGAP: Kajra piła w samotności przez Sławomira! Czuła się okropnie, gdy zobaczyła go w łóżku z inną
Dziś Andrzej Piaseczny zasiada w fotelu jurora w programie "Taniec z gwiazdami" i wiele jego komentarzy odbija się szerokim echem w prasie. Nie wszystkie przypadają do gustu jego fanom, którzy otwarcie komentują, że woleli, gdy artysta nie wypowiadał się publicznie...
Tak Andrzej Piaseczny zachowuje się po pijaku! Drugie oblicze Piaska!
Prywatne nagranie z urodzin sporo go kosztowało. Teraz w rozmowie z reporterką JastrzabPost, Andrzej Piaseczny wyjawia, czy ma żal do Nergala za to, że wrzucił je do sieci.
- It’s complicated – jak powiedział Krzysiek przed ogłoszeniem wyników [Ibisz w „TzG” – red.]. Podtrzymuję zdecydowanie to, co mówiłem od razu po całej historii, że ja absolutnie nie miałem i nie mam do Nergala żadnych pretensji. Życie wygląda czasem w zaskakujący sposób - mówi Piasek.
Andrzej Piaseczny stwierdził, że nigdy nie ukrywał swoich politycznych opinii. Przy okazji zdradził też, jak zachowuje się "po pijaku".
NIE PRZEGAP: Oto cena butelki wódki w restauracji "Nine's" Lewandowskiego. Ta kwota może Was zaskoczyć
- Ja nigdy swoich politycznych opinii nie ukrywałem, rzadko mnie o nie pytano. Natomiast oczywiście, kiedy rozmawiamy publicznie, to używam troszkę innych słów, niż tych, które używam po pijaku. Mam nadzieję, że to się nie powtórzy, natomiast jeśli chodzi o zmiany, to ja w ogóle życzę wszystkim, żeby uśmiechali się do swojego życia. Niezależnie od tego, czy deklarują jakieś kwestie publicznie, czy to dotyczy spraw prywatnych, czy takich, na których nam bardzo zależy, bo w sumie polityka dotyka nas wszystkich, więc niestety kłócimy się o nią i często o niej rozmawiamy. Ale wszystkim życzę tego, żeby się mocno do siebie uśmiechali - wyznaje Piasek.
Przy okazji reporterka zapytała go, czy Nergal jeszcze kiedykolwiek dostanie zaproszenie na jego urodziny.
- On się sam zaprosi – śmieje się Andrzej Piaseczny.
Zaskoczeni?