Oto prawdziwa przyjaźń! Dorota Rabczewska (24 l.) nie potrafi żyć bez swojej przyjaciółki i menedżerki Mai Sablewskiej. Zaraz po powrocie z krótkich wakacji na gorącej Ibizie piosenkarka rzuciła walizki w kąt i co tchu w kształtnej piersi pognała do Majki na gorące ploteczki!
Doda zrobiła sobie przerwę w koncertowaniu i wybrała się na słoneczną Ibizę zażyć zasłużonego wypoczynku. Zostawiła daleko za sobą kłopoty, smutną Warszawę, a w niej swoją przyjaciółkę i powierniczkę Maję Sablewską.
Ale słońce, plaża, zabawa w modnych klubach na wyspie wcale nie cieszyły Doroty. Nie było u jej boku Majki. Dlatego, gdy tylko Doda wróciła do kraju, pędem - niemal prosto z lotniska - ruszyła na spotkanie z przyjaciółką.
Obie panie rzuciły się sobie w ramiona, nie kryjąc radości i wzruszenia. A że był to piątkowy wieczór - pora w sam raz na długie i szczere rozmowy - nasze bohaterki wybrały się do pobliskiego sklepu i kupiły butelkę dobrego wina. Z takim wyposażeniem ruszyły do domu Mai i zniknęły za drzwiami. Na pewno Doda opowiadała przyjaciółce o swoich przygodach na gorącej Ibizie, a Majka dostarczyła swej podopiecznej garść najświeższych ploteczek ze stolicy.