Przed nami Tłusty Czwartek, a to oznacza jedno - wszyscy tłumnie ruszą po pączki. Smakosze i fani gwiazdy TVN z pewnością wybiorą się do jednej z jej restauracji, gdzie jak zawsze jest przygotowana na ten dzień specjalna oferta. W ubiegłym roku cukiernia "Słodki Słony" oferowała pączki za 11 zł, a do wyboru były m.in. z konfiturą różaną, malinową, ajerkoniakiem czy czekoladą ze śliwką. W restauracji „U Fukiera” dostępne były pączki z konfiturą malinową lub wiśniową w cenie 8-11 zł. Restauratorka przygotowała także ofertę specjalną dla seniorów - pączek za złotówkę.
W tym roku na smakoszy czeka mały szok. Zamiast 8 zł zapłacimy… 13 zł! Oferta na Tłusty Czwartek pojawiła się właśnie na Facebooku restauracji. Czy szalejąca inflacja tłumaczy takie ceny? To jednak nie koniec. Jeszcze wyższych cen można spodziewać się w restauracji "Słodki Słony Familia", którą założyli Magda Gessler i jej syn Tadeusz Muller. Na początku stycznia za jednego pączka z nadzieniem malinowym trzeba było tam zapłacić aż 15 złotych!
Lara Gessler w 2019 roku mówiła: - Zakładając, że ktoś mówi, że kosmiczną ceną jest 12 zł za ciastko, które jest zrobione na miejscu z najlepszych składników, a potem pójdzie do jakiejkolwiek sieciowej kawiarni i też zapłaci 12 zł za ciastko, które jest mrożone, a było robione dwa miesiące wcześniej, to ja uważam, że to nie jest duża cena. Na zamówienia nie narzekamy. Wydaje mi się, że żyjemy w czasach, kiedy stawiamy na jakość, więc moim zdaniem dużo lepiej jest wziąć jedno ciastko, które będzie takie, jak powinno, będzie wspaniale smakowało i zjesz to jedno ciastko, niż napchasz się kilogramem ciasta, które jest żadnej jakości. Ja to rozumiem, jeżeli ktoś nie chce wydawać pieniędzy. Nie ma takiej konieczności. Zawsze można samemu zrobić ciasto - wyznała w Plejadzie.
Sprawdź to! Spróbowaliśmy horrendalnie drogich pączków od Gessler. "Orgazm w ustach" za 11 złotych [WIDEO]
Głos zabrała także Magda Gessler:
- Znacie od lat moje przepisy, pasję, jakość. Te miejsca są jak spiżarnia smaku, zapachu, który wydobywa się i kusi już na ulicy. Do tego dążyłam - aby przyciągać was prawdą. Każde danie w karcie, każda słodkość, to nabita jak bomba w dobre składniki kulinarny rarytas. To nas różni od innych, pustych, pozbawionych smaku i dobrych składników posiłków. (...) Najlepsze gatunkowo produkty, których nie boimy się używać. Ba! Używamy ich do woli! Bo to nasza magiczna różdżka! Czarujemy nasze menu, wasze podniebienia. Tu nie ma miejsca na miernotę. U nas kuchnia i cukiernia działają każdego dnia, na świeżo. Tu jest zapach. Tu jest magia! Jednego jestem pewna ten, kto raz posmakuje, wróci do nas, bo wie, że nigdzie indziej nie znajdzie tego smaku, który zna z dzieciństwa - powiedziała.