Wiadomość o śmierci Macieja Damięckiego, przekazana przez dzieci aktora - Mateusza i Matyldę, wstrząsnęła światem artystycznym. Tym bardziej, że aktor do końca zdawał się być w pełni sił, regularnie pojawiał się na planie "M jak miłość", a 11 listopada wystąpił na deskach teatralnych, jak się potem okazało w swoim ostatnim spektaklu. Szczegóły pochówku aktora nie zostały jeszcze poddane, podobnie jak przyczyna śmierci. Jednak w opublikowanym w niedzielę, 19 listopada, nagraniu Mateusz Damięcki w poruszający sposób nawiązał do ojca i jego, apelując do mężczyzn, żeby się badali w ramach corocznej akcji movember. Maciej Damięcki dwukrotnie bowiem pokonał chorobę nowotworową - w dzieciństwie miał guza tarczycy, potem w dojrzałym życiu zwalczył raka prostaty.
Grób rodziny Damięckich na warszawskich Starych Powązkach zakryty foliami. Trwa remont
W piątek, 17 listopada, informowaliśmy o tym, że z pochówkiem aktora w rodzinnym grobie na Starych Powązkach może być problem. W związku z prowadzonymi tam pracami remontowymi groby w Alei Zasłużonych są osłonięte i nie tak dostępne, jak wymagałoby tego uroczystości pogrzebowe aktora, które z pewnością zgromadza tłumy.
- Jeśli jest taka potrzeba, pogrzeb może się odbyć - poinformował nas pracownik kancelarii Starych Powązek.
Odwiedziliśmy grób Ireny Górskiej Damięckiej i Dobiesława Damięckiego. Jak wiele pomników wokół jest on przykryty warstwami foli i mało dostępny. Jego stan widać na zamieszczonych w galerii zdjęciach. Z niecierpliwością oczekujemy więc decyzji rodziny w sprawie pochówku. O szczegółach będziemy informować.