W latach 70. i 80. była największą gwiazdą estrady. Jej piosenki „Windą do nieba” czy „Chodź, pomaluj mój świat” śpiewała cała Polska. Jednak śmierć jej męża, lidera zespołu 2 plus 1, w 1992 r. odmieniła całkowicie jej życie. Pani Elżbieta odwróciła się od znajomych i przestała występować. Rzadko pokazywała się nawet na swojej ulicy, a jeśli już, to w niczym nie przypominała pięknej wokalistki. Media rozpisywały się, że cierpi na silną depresję i nie ma za co żyć.
Na szczęście wszystko wskazuje na to, że Dmoch ma się o wiele lepiej. „Super Express” spotkał gwiazdę na zakupach. – Poszła do sklepiku mieszczącego się przy jej bloku. Wyglądała bardzo dobrze. Była w czystych ciuchach, a na jej twarzy pojawiał się uśmiech. Pani Elżbieta zrobiła zakupy i widać było, że polepszyło się jej materialnie – mówi nam świadek zdarzenia.
Pozostaje nam trzymać kciuki za panią Elżbietę.