Tak Joanna Opozda szykuje się do roli mamy. Pomaga jej Marina Łuczenko-Szczęsna

Joanna Opozda wkrótce urodzi swoje pierwsze dziecko. Razem z mężem nie zdradzili jeszcze, czy na świecie powitają córeczkę, czy synka, ale ostatnio aktorka wyznała, że mają już wybrane imię dla maleństwa. To na razie jednak również pozostaje tajemnicą. Czas oczekiwania na nowego członka rodziny nie jest jednak łatwy dla Joasi, która zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Ujawniła, że większość czasu musi leżeć, a nawet kilka razy wylądowała w szpitalu na patologii ciąży. W związku z tym jej samopoczucie nie jest najlepsze, ale stara się jak może, żeby jak najlepiej przygotować się do najważniejszej roli w swoim życiu. W tej kwestii może polegać na swojej przyjaciółce, Marinie Łuczenko-Szczęsnej, która jest dla niej ogromnym wsparciem i występuje w roli ekspertki od macierzyństwa. Piosenkarka swoją wiedzą chętnie dzieli się z Opozdą. 

Żona Wojtka Szczęsnego (31 l.) od trzech lat jest szczęśliwą mamą trzyletniego Liama. Marina nigdy jednak nie ukrywała, że macierzyństwo to nie bułka z masłem. Szczególnie trudne są początki nowego życia z maleństwem, o czym głośno mówiła.

- Pierwsze pół roku było naprawdę ciężkie po urodzeniu dzieciaka. Nieprzespane noce, mierzenie się z blaskami i cieniami macierzyństwa, bo macierzyństwo to nie tylko to, co widzimy na Instagramie, nie tylko piękne zdjęcia - mówiła Marina w rozmowie z portalem jastrząbpost.pl.

Łuczenko-Szczęsna nigdy nie próbowała nikogo oszukiwać, że w macierzyństwie zawsze wszystko jest łatwe, i zapewne też tego uczy Opozdę. Aktorka nie tylko korzysta z rad przyjaciółki, ale również uważa ją za wzór mamy. Uwielbia jej synka Liama, który już podbija Internet.

- Marina jest super mamą. Ja bardzo lubię jej synka Liama. Daje mi rady. Zresztą ja mam mnóstwo koleżanek, przyjaciółek. Chyba ostatnia się uchowałam w tym moim gronie, że jeszcze nie miałam dzieci. […] Przyjaciółki radzą mi i bardzo cenię te ich rady. Bo ja jestem trochę zielona w tym temacie. Chociaż coś tam staram się czytać i edukować, ale zobaczymy. Wyjdzie w praniu - wyznała Joasia w rozmowie z jastrząbpost.pl.

Najważniejsze jednak, że aktorka może liczyć na wsparcie swojego ukochanego męża, który bardzo o nią dba. Szczególnie gdy Joasia nie czuje się najlepiej. Na pewno też pomoże w opiece nad ich maleństwem.