Tak Joanna Racewicz powiedziała synkowi o śmierci jego taty. To wyznanie rozdziera serce

2021-12-29 10:25

Joanna Racewicz (48 l.) 11 lat temu zmierzyła się z ogromną tragedią. W katastrofie smoleńskiej zginął jej ukochany mąż Paweł Janeczek. Teraz gwiazda telewizji wspomina moment, kiedy musiała przekazać swojemu 2-letniemu synkowi Igorowi tę tragiczną informację.

Tak Joanna Racewicz powiedziała synkowi o śmierci jego taty

i

Autor: Akpa

Choć od tego tragicznego dnia minęło już wiele lat, Joanna Racewicz wciąż doskonale pamięta, kiedy musiała przekazać swojemu malutkiemu synkowi, że jego tata już nigdy do nich nie wróci. Tragedia, do której doszło pod Smoleńskiem, na zawsze zmieniła ich rodzinę i wywołała ból, którego nic nie jest w stanie ukoić. 11 lat temu oprócz straty ukochanego, dziennikarka musiała także złamać serce dziecku. Nie da się bowiem łagodnie przekazać informacji o stracie jednego z rodziców. Specjaliści radzili, by Joanna Racewicz nie mówiła malcowi prawdy. - Pamiętam moment, kiedy musiałam powiedzieć niespełna dwuletniemu dziecku, że tata już nie wróci. Psychologowie radzili: „Proszę delikatnie, że wyjechał, zasnął”. Nie mogę tak powiedzieć, bo zapyta: „To kiedy wróci?”. Nie mogę powiedzieć, że zasnął, bo zapyta, kiedy się obudzi - wspomina Racewicz w rozmowie z "Vivą".

Dziennikarka postanowiła powiedzieć Igorowi prawdę. Prawdę na jego miarę: - Że tata był w pracy, z prezydentem, że był wypadek, samolot spadł i wszyscy zginęli. Tata już nigdy nie wróci. Będzie przy nas na zawsze, ale zupełnie inaczej - wspomina Joanna.

Dalsza część artykułu pod galerią.

Choć prawda była bolesna, to Racewicz uznała, że jest najlepszym możliwym rozwiązaniem. - Najważniejsze, żeby być uczciwym. Oszukiwane dziecko też będzie kłamać. Co z tego, że dorosły będzie chciał nagiąć rzeczywistość „w dobrej wierze”? Dziecko też oszukuje, żeby nas chronić. Przed poczuciem rozczarowania, że nie jest takie, o jakim marzymy, przed gniewem, strachem. Chciałabym, żeby mój syn wiedział, że w życiu jest miejsce na każdą emocję. Trzeba dać im miejsce, uważność i czas. Oswoić. „Nie bądź zły; przestań się wściekać; nie płacz; nie krzycz” – ile razy to słyszymy? U nas jest zasada: mów, co czujesz. Dawaj upust energii, bo kumulowana w środku obróci się przeciwko tobie. Przyjdź o tym pogadać, gdy będziesz gotowy - wyznała Joanna Racewicz w rozmowie z gazetą.

Sonda
Czy powinno się rozmawiać z dziećmi na temat śmierci?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki