Tak Justyna Steczkowska przyjęła księdza z kolędą. "To już jest wystarczający akt wiary"

2025-01-30 9:04

Justyna Steczkowska od lat zachwyca swoim talentem muzycznym, charyzmą i niepowtarzalnym stylem. Choć jej wizerunek sceniczny często kojarzy się z nowoczesnością i artystycznym ekscentryzmem, wokalistka otwarcie mówi o swojej wierze. W ostatnich wypowiedziach zdradziła, że co roku przyjmuje księdza po kolędzie, a jej podejście do religii opiera się na otwartości i szacunku do indywidualnych ścieżek duchowych.

Justyna Steczkowska

i

Autor: AKPA

„Każdy ma swoją drogę do Boga” – Justyna Steczkowska o wierze

Justyna Steczkowska podkreśla, że religia jest dla niej ważna, ale nie narzuca innym swojej perspektywy. Wierzy, że kluczowe w duchowości jest to, co człowiek nosi w sercu, a nie ślepe podążanie za dogmatami.

No każdy ma swoją drogę do Boga i nie można go zmuszać, żeby szedł taką, jaką my mu każemy, jaką uważamy, że jest słuszna. Bo nie ma czegoś takiego jak słuszność. Niech każdy odczuwa to sercem

– mówi artystka w rozmowie z "Faktem".

W jej przekonaniu prawdziwa wiara nie polega wyłącznie na modlitwie czy uczestnictwie w nabożeństwach, ale na codziennym czynieniu dobra.

Wystarczy, że będzie dobry dla innych ludzi, nie będzie hejtował, nie będzie zbyt dużo gniewu nosił w sobie, oskarżał, bił, maltretował… Po prostu będzie dobry dla drugich ludzi. To już jest wystarczający akt wiary. Naprawdę

– dodaje Steczkowska.

Zobacz też: Piotr Mróz psioczy na ludzi, którzy nie przyjęli księdza po kolędzie. "Ja dałem 100 tysięcy złotych"

Rodzinne korzenie duchowości – ojciec Steczkowskiej był księdzem

Wiara od zawsze była obecna w życiu Justyny Steczkowskiej. Jej ojciec, Stanisław Steczkowski, zanim założył rodzinę, był księdzem. Po pewnym czasie podjął decyzję o rezygnacji z kapłaństwa, ale nigdy nie porzucił swoich przekonań i wartości. Stał się ważnym autorytetem duchowym dla swoich dzieci, a także uznanym muzykiem i pedagogiem.

Rodzina Steczkowskich zawsze była blisko Kościoła, ale jednocześnie miała indywidualne podejście do wiary. Justyna wychowała się w domu, gdzie muzyka sakralna przeplatała się z codziennym życiem, a religia była czymś naturalnym, a nie narzuconym obowiązkiem. To doświadczenie ukształtowało jej otwartość i szacunek do różnych ścieżek duchowych.

Zobacz: Paulina Holtz pokazała ciążowy brzuszek. Słynna Agnieszka z "Klanu" ma 48 lat i żyje w nieformalnym związku

Tradycja kolędy – dla Steczkowskiej to coś więcej niż obrzęd

Jednym z przejawów jej podejścia do wiary jest uczestnictwo w tradycji kolędowania. Steczkowska nie traktuje wizyty księdza po kolędzie jako formalności, ale jako okazję do spotkania i rozmowy.

Zawsze go przyjmuję, jak przychodzi, albo zostawiam coś dla niego. W tym roku udało się być. Ja bardzo lubię naszego księdza z parafii. Zawsze jest ciasto, herbata, wszystko, co trzeba. No po prostu zwykła rzecz. Po prostu ktoś przychodzi do ciebie w odwiedziny. Wiesz, bo jesteś o tym poinformowany, więc herbata i ciasto to takie podstawowe elementy

– opowiada wokalistka. Dla Steczkowskiej to naturalny element życia, który pielęgnuje z życzliwością i serdecznością.

Nie przegap: Steczkowska rozprawia z kaskaderami o lataniu na Eurowizji. Wyszło na jaw, czemu to robi

Super Express Google News
Autor:
Sonda
Przyjmujesz księdza po kolędzie?
Justyna Steczkowska nie czuje się faworytką preselekcji do Eurowizji 2025! Skomentowała rezygnację Sary James

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki