Radosław Pazura i Dorota Chotecka-Pazura są w związku małżeńskim od 20 lat. Poznali się na studiach w łódzkiej filmówce, a ich pierwsze spotkanie było niezwykle romantyczne. Pazura wyrecytował bowiem Choteckiej fragment "Pana Tadeusza"! Taki obrót spraw nie mógł zakończyć się inaczej w przypadku aktorów, niż wejściem w związek. Para spotykała się przez dłuższy czas, ale dopiero później zdecydowała się na ślub. Chotecka w rozmowie z magazynem "Viva" wyznała po latach, że to przez jej "dużą rezerwę do małżeństwa i założenia rodziny, posiadania dzieci", co mogło w jej przypadku wynikać po prostu ze strachu. Finalnie był ślub, a później - w 2007 roku - dziecko, córka Klara. Ale związek Radka Pazury i Doroty Choteckiej nie jest idealny. Żaden związek zresztą nie jest. Najnowsze nagranie, które pojawiło się w sieci, może być tego dowodem. Tak wyglądają u nich awantury?!
Tak wygląda awantura u Pazurów?! Wyciekło nagranie. Sąsiedzi na długo to zapamiętają
Dorota Chotecka i Radek Pazura pojawili się na nagraniu na Instagramie, które kobieta opublikowała. Ktoś nagrał ich, jak odgrywają scenkę z kłótni. Być może tak właśnie wyglądają u nich awantury, bo Chotecka podpisała nagranie jako "z życia wzięte". Jedno jest pewne: jeśli ich sąsiedzi natkną się na to wideo w sieci, co nie jest trudne, to na pewno na długo je zapamiętają.
- Przepraszam - zaczął Pazura. - No i super, to gdzie popełniłeś błąd? - zapytała go Chotecka. - Przemyślałem to wszystko i rzeczywiście, masz rację - mówił Radek. - No to za co przepraszasz? Przecież przemyślałeś, to chyba wiesz - drążyła Dorota. - Doskonale wiesz, że nie mam pojęcia, ja też wiem, że nie mam pojęcia. Ale cię przeprosiłem, tak, okej? I co jeszcze? - zakończył Pazura, a kamera przeniosła się na stół, gdzie mogliśmy zobaczyć wazon pełen przepięknych róż. Na przeprosiny, rzecz jasna.
Ludzie w komentarzach aż zanoszą się od śmiechu i wskazują, że w ich domach też niektóre kłótnie tak wyglądają. Zdarza się bowiem w związkach, że jedna strona postanawia przepraszać, choć sama do końca nie wie, za co. Ale liczą się intencje, prawda? Najwyraźniej taki przekaz bije z filmiku Pazurów. Zresztą, oceńcie sami, nagranie znajdziecie poniżej.