Tak Krystyna Janda potraktowała młodziutką aktorkę! Dziś ta dziewczyna jest wielką gwiazdą, ale wciąż to w niej siedzi

2024-11-05 5:13

Krystyna Janda dla wielu początkujących aktorek jest niekwestionowanym autorytetem. Nic dziwnego, że wiele z nich marzy o pracy w jej teatrze. Jedną z nich była Maria Dębska, która sama jest dziś wielką gwiazdą. To, jak kiedyś potraktowała ją Krystyna Janda, wciąż w niej siedzi, choć urazy raczej nie czuje.

Krystyna Janda

i

Autor: AKPA

Maria Dębska starała się o pracę u Krystyny Jandy

Krystyna Janda to nie tylko jedna z najlepszych polskich aktorek, lecz także prawdziwy wulkan energii. Bez pracy żyć nie może. Nawet w dniu, w którym złamała nogę, wystąpiła na scenie. Oprócz tego Krystyna Janda od czasu do czasu angażuje się w ważne sprawy społeczne i polityczne. Pojawiła się na przykład na Marszu Miliona Serc zwołanym przez Donalda Tuska tuż przed wyborami parlamentarnymi 2023. Oczkiem w głowie Krystyny Kandy jest jej Teatr Polonia. O tym, by tam grać, marzy wiele młodych aktorek. Wśród nich była m.in. Maria Dębska, która dziś jest wielką gwiazdą. Sławę przyniosła jej m.in. rola Kalina Jędrusik w filmie "Bo we mnie jest seks". Zanim do tego doszło, starała się o pracę u Krystyny Jandy. Odważnie postanowiła wprost spytać o to słynną aktorkę. Ta potraktowała ją nieco osobliwie.

Tak przez lata zmieniała się Krystyna Janda - zdjęcia prezentujemy w galerii pod artykułem

Tak Krystyna Janda potraktowała młodziutką Marię Dębską

Młoda aktorka wspominała o tym w podcaście Natalii Szymańczyk. Maria Dębska była świeżo po skończeniu łódzkiej filmówki (dyplom odebrała w 2017 roku). Wybrała się na jeden ze spektakli do Teatru Polonia. 

Do Krystyny Jandy sama podeszłam, jak skończyłam szkołę. Przyszłam na jej spektakl, podeszłam do niej po przedstawieniu i powiedziałam: "Pani Krystyno, kocham panią, chciałabym u pani pracować". I pani Krystyna powiedziała: "Aha, fajnie, dzięki". I poszła

- zdradziła gwiazda filmu o Kalinie Jędrusik. Wydawało się, że na tym relacje obu pań się zakończą. Niespodziewanie jednak rok później Krystyna Janda zadzwoniła do Marii Dębskiej z... propozycją pracy. Młoda aktorka miała wciąż w pamięci pierwsze spotkanie z gwiazdą polskiego kina i sceny, ale nie wspomniała o nim ani słowem.

Nie pytałam jej, bo było mi głupio

- wyjaśniła Dębska. Widać, że słowa Krystyny Jandy sprzed lat ciągle w niej siedzą. Urazy chyba jednak nie żywi. Mało tego, już po tym incydencie w rozmowie z "Vivą" rozpływała się nad swoja idolką.

Kocham Krystynę Jandę. Za to, że jest odważna, że jest szalona, za to, że jest taka, jaka chce być. I kropka

- zaznaczyła aktorka. 

Obrzydliwe praktyki! Krystyna Janda nie wytrzymała. Pilne oświadczenie aktorki

Zobacz w galerii, jak się zmieniała Krystyna Janda

Sonda
Czy uważasz, że Krystyna Janda to dobra aktorka?
Krystyna Janda pokazała swoją 30-letnią kuchnię! Totalny oldskul. "Piękna, z duszą"
Renata, 82 lata. Nauczycielki Życia
Nauczycielki życia

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają