Michał Wiśniewski to mężczyzna bardzo kochliwy. Jego mamie od żon i partnerek syna może się zawrócić w głowie. Przypomnijmy: lider Ich Troje brał śluby z Magdą Famme, z Mandaryną, z Anią Świątczak, z Dominiką Tajner i - ostatnio - z Polą Wiśniewską. Wygląda na to, że do dwóch ostatnich żon syna Grażyna Wiśniewska nie ma większych zastrzeżeń. Padły mocne, ale bardzo sympatyczne, słowa. Okazało się, że obecna synowa pani Grażyny to dla niej po prostu "Polusia". - Misio jakoś nie miał szczęścia do kobiet, ale cieszę się, że w końcu je znalazł u boku Polusi. Myślę, że ona też go kocha. Moje relacje z nową żoną Michała są dobre, wszystko się coraz lepiej układa. I oby tak było dalej - napisała Grażyna Wiśniewska w książce "Dziewczynka z kieliszkami". Przedtem jednak tak różowo nie było. O ile pani Grażyna nie miała problemów z Dominiką Tajner, o tyle z jedną z poprzednich zon Michała Wiśniewskiego stosunki dalekie były od poprawnych.
ZOBACZ TAKŻE: Co za coming out! Wyjątkowy polski reżyser jest gejem. "Błagałem Boga, żeby mi stawał do kobiet". Wstrząsająca historia z Jasnej Góry
- Dobrze dogadywałam się z Dominiką. Ich małżeńskie spory nie odbijały się na mnie, synowa nigdy nie odreagowywała na mnie swojej złości. A doświadczyłam tego przedtem. Jedna z żon Michała, kiedy im się nie układało, wybuchała złością, odgrywała się na mnie i na paniach z Ukrainy, które pracowały w domu. Atmosfera była nie do zniesienia. A Dominika była miła, neutralna i zawsze traktowała mnie z szacunkiem - wspomina mama Michała Wiśniewskiego w książce, której fragment zacytował Pudelek.