Sandra Kubicka po porodzie nie zaprzestała aktywności w sieci. Była gwiazda TVP i żona Barona urodziła synka 16 maja, ale radosną nowinę światu rodzice przekazali dziesięć dni później. Jeszcze przed porodem Sandra Kubicka wyszła za muzyka, a ich ślub odbył się w 50. rocznicę zawarcia związku małżeńskiego przez dziadków byłej gwiazdy TVP. Po tym, gdy wyszło na jaw, że modelka zdecydowała się na cesarskie cięcie, zalała ją fala hejtu ze strony sfrustrowanych internautów. Młoda mama jednak ma na głowie inne problemy. W dniu, w którym wróciła z synkiem do domu, nie zmrużyła oka. - Powiem wam, że dzisiaj nie spałam. Tak mi Leoś dał popalić... Uczymy się siebie. Przez to, że on się uczy jeść, my musimy zmieniać butelki - relacjonowała na Instagramie Sandra Kubicka. Niemal miesiąc po porodzie była gwiazda TVP zdecydowała się wrzucić do sieci fotkę, która w pierwszym odruchu może przerazić.
Na zdjęciu, które Sandra Kubicka wrzuciła na Instagrama, widzimy płaski kobiecy brzuch z wielką blizną, najprawdopodobniej po cesarskim cięciu. W poście czytamy porady zamieszczone przez fizjoterapeutkę. Nietrudno domyślić się, że pod wpisem Sandy Kubickiej wywiązała się burzliwa dyskusja. Niestety, znaczna cześć uwag daleka była od merytorycznych. "Eksperci" zalewali sieć swoimi podwórkowymi mądrościami...
Niedawno Sandra Kubicka zaskoczyła także wyznaniem na temat karmienia dziecka. - Wiecie, z czym nie mogę sobie poradzić i nie potrafię się przełamać? Do karmienia piersią w miejscu publicznym. Ja normalnie idę do auta i się chowam, żeby młodego nakarmić. Po prostu tak się czuję niekomfortowo, żeby wyciągnąć... - w tym momencie była gwiazda TVP gestem pokazała wyjmowanie piersi na wierzch.
Zdjęcie brzucha z blizną znajduje się pod galerią