Marta Manowska doprowadziła ją do łez
Danusia z 7. edycji „Sanatorium miłości” z rozbrajającą szczerością opowiedziała o tym, jak wyglądała jej relacja z Martą Manowską. Choć początkowo nie była skora do zwierzeń, wszystko zmieniło się po jednej rozmowie.
Nie da się nie otworzyć przed Martą. Ona jest tak ciepłą i miłą osobą… Ja też nie chciałam rozmawiać, ale otworzyłam się, po prostu się nie da. Ona jest tak wspaniałą kobietą, że człowiek sam się wyzwala, oczyszcza i chce o tym powiedzieć
– wyznała Danusia w rozmowie z RMF FM, z trudem ukrywając emocje.
Nie przegap: Danuta z "Sanatorium miłości" sama wychowała trójkę dzieci. Teraz chce spełnić marzenie z młodości
To nie wszystko. Uczestniczka nie szczędziła kolejnych komplementów pod adresem gospodyni programu.
Marta Manowska jest bardzo miłą, sympatyczną kobietą. Można z nią porozmawiać na każdy temat. Jest wesoła. Bardzo ją lubię i uważam, że jest super kobietą. Jak najbardziej nadaje się do tego programu. Potrafi rozmawiać. Ja po rozmowie z Martą byłam szczęśliwa
– dodała.
Zobacz też: Dantejskie sceny w "Sanatorium miłości". Komentarze fanów bezlitosne
Uczestnicy cenią kontakt z Martą Manowską
To wyjątkowe świadectwo jeszcze bardziej umacnia wizerunek Manowskiej jako osoby autentycznej, serdecznej i głęboko zaangażowanej w to, co robi. Nie tylko zadaje pytania — przede wszystkim słucha i daje uczestnikom przestrzeń na to, by mogli się otworzyć. Choć w ostatnim czasie niektórzy widzowie zarzucali jej zbytnią wstrzemięźliwość w czasie kiedy ważyły się losy Edmunda w programie. Nawet wtedy miało się jednak wrażenie, że Marta wie, co robi. Widocznie uznała wtedy, że nie ma co uszczęśliwiać kogoś na siłę.
Marta Manowska zyskała popularność nie tylko dzięki „Sanatorium miłości”, ale też dzięki programowi „Rolnik szuka żony”, gdzie od początku pełni rolę prowadzącej i powierniczki uczestników. Słynie z empatii, spokoju i umiejętności zbudowania więzi – czego najlepszym dowodem są słowa takich osób jak Danusia.
W świecie, gdzie wiele telewizyjnych relacji wydaje się sztucznych, Marta pokazuje, że prawdziwe emocje wciąż mają siłę. Czy to sekret jej ogromnej popularności?
Galeria: Marta Manowska pokazała pierścionek! "Zielono mam w głowie"
