Marcin Mroczek jest tzw. aktorem jednej roli, wszyscy kojarzą go głównie z "M jak miłość". Od dwóch dekad wciela się w rolę Piotrka Zduńskiego, którego wątek jest stale rozbudowywany. Mimo to gwiazdor niewiele mówi o swoim życiu prywatnym, nie pojawia się też na ścinkach, pozując na nich na przykład u boku żony. Wiadomo jednak, że jest szczęśliwym mężem oraz ojcem dwóch synów Ignacego oraz Kacpra. Posiadanie licznej rodziny wiąże się też z dużym zużyciem prądu. Marcin Mroczek, w obawie przed wysokimi rachunkami, wprowadził w swoim domu pewne zasady.
Tak Marcin Mroczek walczy z inflacją! Skorzystacie z jego rady?
Marcin Mroczek, publikując sponsorowany wpis, dał do zrozumienia, że zamierza walczyć ze skutkami inflacji i włączył tryb oszczędzania. Planuje ochładzać w ciągu dnia swoje mieszkanie i nie korzystać nadmiernie z jego ocieplania.
- W tym roku każdego z nas dotknęła znaczna podwyżka opłat za energię elektryczną oraz cieplną. Nie siedźmy z założonymi rękami i zróbmy choćby mały krok w kierunku oszczędzania. (...) Wystarczy, że zaczniemy od przykręcenia w naszych chatach grzejników i zmniejszymy temperaturę do 20 stopni. Dzięki temu będziemy też zdrowsi. Gaśmy światło w pomieszczeniach, w których nie przebywamy, a kąpiele w wannie zastąpmy szybkim prysznicem. I nie zapominajmy o wyłączaniu urządzeń z kontaktu, jeżeli ich nie używamy.
Choć aktor Ameryki nie odkrył, wydaje się, że taki apel może przydać się tym, którzy do tej pory nie zwracali uwagi na to, jak dużo zużywają prądu. Z pewnością wielu Polaków już zacisnęło pasa i sami wprowadzili tego typu ograniczenia.
Polecany artykuł: