Popularny program "Mam Talent" doczekał się w tym roku całkowicie nowej odsłony. Wymiana jurorów i prowadzących, za panelem pojawiła się Julia Wieniawa i Marcin Prokop, którzy w towarzystwie weteranki show Agnieszki Chylińskiej oceniają uczestników. Wygląda na to, że pomysł był trafiony, bo "Mam Talent" przeżywa ponownie wzrost popularności. Ludzie chwalą to, jak Wieniawa i Prokop sobie radzą, pojawia się również dużo utalentowanych osób na scenie. Jedną z nich okazała się 16-letnia Oliwia Miś, pochodząca z Lisiej Góry. Młoda dziewczyna sama pisze swoje piosenki, gra na fortepianie i przepięknie śpiewa. Postanowiła zaprezentować swoje umiejętności w "Mam Talent" i skradła serca zarówno widzów, jak i jurorów. Tak poruszającego występu nie było od dawna, Julia Wieniawa miała łzy w oczach, zresztą wszyscy byli wzruszeni. Za kulisami świetnego występu kryje się jednak dramat uczestniczki. Dziewczyna opowiedziała przed kamerami, że trzy lata temu zmarła jej ukochana mama. - Muzyka sprawia, że jest mi po prostu lżej - wyznała Oliwia Miś. Słowa jej braci chwytają za serce.
Tak poruszającego występu w "Mam Talent" nie było od dawna. Julia Wieniawa ze łzami w oczach
Oliwia Miś zaśpiewała autorski utwór "Not About Angels" i otrzymała od jurorów trzy razy na tak. Zasypali 16-latkę bardzo wieloma komplementami. Jej bracia przed kamerami wygłosili także piękne słowa. - Mama chciała, żeby Oliwia śpiewała, była jej menadżerką, jeździła z nią na wszystkie konkursy - mówił jeden z nich. - Jestem z niej dumny po prostu - dodawał drugi. A co Oliwia Miś usłyszała od jurorów?
- To było naprawdę piękne. Wyszła nieśmiała, schowana dziewczyna, która jak wzięła we władanie fortepian to okazało się, że staje się kimś zupełnie innym - mówił Marcin Prokop. - Sprowadziłaś na mnie całą kaskadę emocji. Jest w tobie tyle pięknej ulotności, kruchości, a zarazem, kiedy był na to moment, żeby pokazać, że masz mocny, głęboki głos, to zrobiłaś to perfekcyjnie. To było coś więcej niż piosenka, opowiedziałaś niesamowitą historię, bardzo ci dziękuję za ten występ - dodawała Julia Wieniawa ze łzami w oczach.
Na koniec Agnieszka Chylińska podsumowała, że czuje się zaszczycona tym, że może siedzieć na fotelu jurora i patrzeć, słuchać młodej, utalentowanej wokalistki. - Gdybym była twoją mamą, to powiedziałabym, że jestem z ciebie bardzo dumna. Mam ciarki, dałaś mi dużo radości - stwierdziła. Oliwia Miś przeszła do następnego etapu programu "Mam Talent".