Majewskiego spotkaliśmy ostatnio w centrum Warszawy, gdy właśnie odbierał mandat za nieopłacenie miejsca parkingowego. Czy strata 50 zł i wstyd, jakiego trzeba było się najeść, były warte zaoszczędzenia kilku złotych niewrzuconych do parkomatu?
"Super Express" postanowił więc nauczyć autora programu "Szymon Majewski Show" odpowiedniego zachowania.
Nauczycielem Szymona został Kacper (4 l.) z Warszawy, który dokładnie pokazał artyście, co, jak i kiedy się robi. Tak więc: najpierw trzeba podejść do parkomatu. Tam musimy wybrać czas, przez jaki pozostawimy auto i wrzucić stosowną kwotę (np. 3 zł za godzinę). Potem czekamy kilka sekund na wydrukowanie bileciku. Pozostaje nam tylko wrócić do samochodu i włożyć karteczkę za szybę. Nadruk na niej musi być widoczny dla kontrolujących strażników miejskich.
Szymon! Jakie to proste! Prawda?