Choć tego wieczoru nie zdobył żadnej nagrody, Borys Szyc i tak był największą gwiazdą poniedziałkowego rozdania „Róż Gali”. Tym razem zaprezentował swoje umiejętności wokalne i brawurowo wykonał takie przeboje „Purple rain” czy „Hit the Road Jack”.
Wzrok wszystkich był jednak skupiony nie tylko na nim, ale też na jego partnerce. Justyna Nagłowska po raz pierwszy zaprezentowała się bowiem z ciążowym brzuszkiem. I trzeba przyznać, że wyglądała kwitnąco.
„Trudno opisać to szczęście. Nasza rodzina się powiększy. New kid on the block! Kochany nadbagaż” – pisał w sieci ogłaszając ciążę ukochanej.
Borys przez cały czas rozczulająco zajmował się swoją przyszłą żoną. Troskliwie ją obejmował, dotykał jej brzuszka. A przede wszystkim dbał o bezpieczeństwo Justyny. Podtrzymał ją, gdy razem wchodzili po schodach, przysuwał i odsuwał krzesełko, jak na prawdziwego dżentelmena przystało.
Szczęściara z tej Justyny.