Beata Ścibakówna od ponad 30 lat nie schodzi ze sceny. Aktorka przyznaje, że lubi bawić się modą. I choć w młodości zdarzały jej się stylizacyjne wpadki, to z biegiem lat wypracowała swój ciekawy, rozpoznawalny styl, oparty na klasyce, ale z nutką ekstrawagancji. Coraz rzadziej można zobaczyć ją w ubraniach ze wzorzystych tkanin, które kiedyś zdarzało jej się dobrać nieodpowiednio do swojej urody. Teraz stawia na jednolite kolory, często wybiera stonowane barwy, aby od czasu do czasu wystrzelić prawdziwą kolorystyczną bombą. Jak mało komu pasują jej jasne kolory - przełamane biele i beże. Świetnie wygląda w szarościach i granacie, lubi czerń. Dla kontrastu na wielkie wyjścia potrafi jednak wybrać amarantowy róż czy złotą suknię.
Tak się ubiera Beata Ścibakówna
Dodatki? Owszem, ale delikatne, jedynie subtelnie podkreślające kreacje, a nie zagłuszające jej. Na czerwony dywan zawsze szpileczki, na co dzień wygodne trampki lub kozaki. Aktorka ceni polskie marki i polskich projektantów.
Mój styl jest różnorodny, tak mi się wydaje. Teraz też trochę jestem w poszukiwaniu swojego stylu, bo moda się tak totalnie zmieniła, zmieniły się printy, wzory, długości, materiały. Teraz jest wszystko w kwiaty, piękne, luźne, zwiewne. Do sukienki, która jest zwykła, wyjściowa, można założyć i szpilki, i trampki. Taka luźna, swobodna moda bardzo mi się podoba, a z drugiej strony na wieczór wiadomo, że trzeba się ubrać odpowiednio do miejsca i imprezy - przyznaje w jednym z wywiadów.
W galerii znajdziecie kilkadziesiąt znakomicie dobranych stylizacji Beaty Ścibakówny - zarówno na wyjście, jak i na co dzień. Jest się czym inspirować.