Kulisy śmierci Krzysztofa Krawczyka. Tak umierał legendarny artysta
Krzysztof Krawczyk odszedł w trakcie Świąt Wielkanocnych w 2021 roku. Wiadomość o śmierci legendy polskiej estrady przekazał jego wieloletni menedżer Andrzej Kosmala. Jeszcze kilka dni wcześniej Krzysztof Krawczyk rozmawiał z "Super Expressem". - Wychodzę ze szpitala. Dziękuję fanom za wsparcie. Żona czytała mi przez telefon wszystkie komentarze i życzenia. Wracam do zdrowia. Nie martwcie się o mnie, z dnia na dzień czuję się coraz lepiej. Bóg działa rękoma ludzi. Dziękuję Bogu, że żyję - mówił nam artysta. Niemal trzy lata po śmierci Krzysztofa Krawczyka o ostatnich chwilach życia męża opowiedziała jego ukochana małżonka. Jak umierał piosenkarz? - Po powrocie do domu zachowywał się tak, jakby w ogóle nie był chory. Posiedzieliśmy, porozmawialiśmy, akurat puszczali w telewizji film o nim "Całe moje życie". Obejrzeliśmy razem. Ale on przyjechał się ze mną pożegnać. Jak wezwałam pogotowie przed śmiercią, pani doktor pytała: "Krzysiu, co się dzieje?". A on mówił: "Ja walczę" - relacjonowała w rozmowie z "Newsweekiem" Ewa Krawczyk.
Nawet Krzysztof Krawczyk nie wiedział, że jest bardzo chory
Żona artysty wspominała, że zanim Krzysztof Krawczyk trafił do szpitala, "nikt nie wiedział, że jest bardzo chory". - Łącznie z nim. Wykończyło go leżenie. Dopiero trzy tygodnie przed śmiercią zawiozłam go do szpitala. Ale tak mu się polepszyło, że wrócił do domu - opowiada Ewa Krawczyk, która chyba jako jedyna wiedziała, w jakim stanie jest jej mąż. - Do końca wierzył, że jeszcze będzie grał, nagrywał. Namawiałam go, żeby udzielał wywiadów telefonicznie i robił to do końca 2020 r. Wciąż podpisywałam umowy na koncerty, żeby nikt się nie domyślił, że jest źle - tłumaczy żona legendy polskiej muzyki rozrywkowej, która cały czas pielęgnuje pamięć o mężu. Niedawno musiała zmienić kostkę na grobie Krzysztofa Krawczyka, po tym, jak zniszczyli ją wandale.
Zobacz naszą galerię: Ewa Krawczyk - Krzyś jej się ciągle śni
Listen on Spreaker.