Performer jako Violetta Villas zaśpiewał piosenki Sanah i Skolima
Violetta Villas i Sanah - na pierwszy rzut oka i ucha takie połączenie wydaje się nieco egzotyczne. Mateusz Glen jednak postanowił sprawdzić, co wyszłoby z mixu tych dwóch artystek. Popularny performer nie ograniczył się wyłącznie do Sanah. Udając Violettę Villas, na tapet wziął także kawałki Skolima, Pana Savyana i zespołu Modelki. Efekt? Sami możecie ocenić, oglądając nagranie pod artykułem. Zaznaczamy, że te wykony nie są sprawką sztucznej inteligencji. Naszym zdaniem "Ta Jedna Ciotka" doskonale wszedł w rolę ikony polskiej muzyki. - Który repertuar najlepiej nadawałby się dla Violetty Villas? - pyta w opisie do filmiku Mateusz Glen. Trudny wybór... Wszystkie brzmią bardzo, hmm, oryginalnie. Nam marzyłby się duet Violetta Villas - Sanah.
Jak wygląda grób Violetty Villas prezentujemy w galerii pod artykułem
Sanah duety. Z nimi śpiewała Zuzanna Grabowska
Najpopularniejsza wokalistka młodego pokolenia specjalizuje się zresztą w duetach. Zuzanna Grabowska, czyli Sanah śpiewała już m.in. z Michałem Bajorem ("Elegia o... [Chłopcu polskim]"), Felicjanem Andrzejczakiem ("Jolka, Jolka pamiętasz"), Grzegorzem Turnauem ("Sen we śnie"), Dawidem Podsiadłą ("Ostatnia nadzieja"), Arturem Rojkiem ("Tęsknię sobie") czy z zespołem Kwiat Jabłoni ("Szary świat"). Na pewno ciekawym - choć znacznie bardziej kontrowersyjnym - połączeniem byłby duet Violetta Villas - Skolim. Dzięki Mateuszowi Glenowi możemy zobaczyć, jak mniej więcej wypadłaby legendarna śpiewaczka w sztandarowym kawałku Skolima "Wyglądasz idealnie".
Sanah pokazała kuchnię. Ale skromniutko! Zdjęcia mówią wszystko
Violetta Villas zmagała się z różnymi demonami
Violetta Villas niestety nigdy nie zaśpiewa ani z Sanah, ani ze Skolimem. Słynna artystka zmarła w strasznych okolicznościach 5 grudnia 2011 roku. Jej życie nie było usłane różami. Wielka gwiazda zmagała się z różnymi demonami.
Violetta Villas była uzależniona od używek. To nie był tylko alkohol, powiedziałbym, że używki... Bo i leki jakieś. Ja myślę, że to się zaczęło właśnie w Ameryce. Bo nie wytrzymywała tempa, a chciała stanąć na wysokości zadania
- mówił w rozmowie z "Super Expressem" Zbigniew Rabiński, którym był przyjacielem śpiewaczki i jej wieloletnim menedżerem.
Może w dobie sztucznej inteligencji uda się stworzyć duety Violetta Villas - Sanah i Violetta Villas - Skolim. Ewentualnie zawsze można wykorzystać Mateusz Glena.
